Eksplozja we Freeport LNG zwiększa ryzyko europejskiego kryzysu energetycznego

Pożar u jednego z największych światowych dostawców skroplonego gazu ziemnego poddał w wątpliwość kruche bezpieczeństwo energetyczne Europy i wystraszył światowe rynki gazu. Freeport LNG, producent skroplonego gazu ziemnego (LNG) w Teksasie, będzie nieczynny co najmniej trzy tygodnie.

Tymczasem przyczyna pożaru w zakładzie skraplania Freeport LNG na wyspie Quintana nadal nie jest znana. Odpowiednie służby prowadzą dochodzenie w tej sprawie, zapewniła Heather Browne, rzeczniczka firmy.

W ostatnich miesiącach Europa zwiększyła zapasy LNG, próbując zdecydowanie odejść od importu rosyjskiego gazu ziemnego. Cały region, w tym Wielka Brytania, importował 28,2 mln ton między lutym a kwietniem, o 29% więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Stany Zjednoczone są największym światowym dostawcą LNG, odpowiadając za nieco ponad jedną piątą światowego eksportu. Produkcja z instalacji Freeport LNG stanowi 18% tego eksportu.

Bez bezpośredniego rurociągu między Stanami Zjednoczonymi a Europą amerykańskie firmy energetyczne schładzają swój gaz ziemny na eksport do -260 stopni Fahrenheita (-162,2 C) i umieszczają skroplony gaz na tankowcach. Proces ten, choć bardziej złożony niż transport lądowy, stał się kluczowy dla zaspokojenia potrzeb energetycznych Europy podczas inwazji Rosji na Ukrainę. Wybuch w Freeport może zadać cios temu tymczasowemu rozwiązaniu.
Według szacunków ekspertów pożar zmniejszy produkcję zakładu o 8% w tym i przyszłym miesiącu.

Europa będzie regionem najbardziej dotkniętym. Aż 80% ładunków Freeport LNG trafiło w marcu na kontynent, w tym do Turcji.

Wiadomość o zamknięciu spowodowała, że ceny LNG w Azji Wschodniej wzrosły w czwartek o 4%. Kontrakty terminowe na gaz ziemny w Europie również skoczyły w czwartek o prawie 9%.

Z drugiej strony, ceny kontraktów terminowych na gaz ziemny w Stanach Zjednoczonych spadły w czwartek o 6% z powodu oczekiwanego spadku popytu w tym kraju.

Jednak apetyt Europy na LNG popycha świat na skraj zimowego niedoboru energii. Niedawna analiza Rystad Energy przewiduje, że do końca roku światowy popyt przewyższy podaż o 26 mln ton, jeśli Europa będzie nadal „wyraźnie redukowała” swoją zależność od gazu ziemnego z Moskwy. Do końca roku Stary Kontynent planuje zmniejszyć o dwie trzecie konsumpcję rosyjskiego gazu.

Oczekuje się, że ceny LNG wzrosną, a gospodarki azjatyckie, takie jak Indie, Pakistan i Bangladesz, najprawdopodobniej zostaną ceną zmuszone do ograniczeń w zakupach. Kraje te mogą w rezultacie zwiększyć zużycie węgla i ropy, przewiduje Rystad Energy.

„Jeśli awaria we Freeport przedłuży się i prognoza pogody dotycząca huraganów stanie się rzeczywistością dokładnie w miesiącach, w których Europa próbuje uzupełnić swoje zapasy poprzez import LNG przed następną zimą i w ramach przygotowań do potencjalnych przerw w rosyjskich dostawach, sprawy w Europie mogą stać się problematyczne” – powiedział CNN Business Henning Gloystein, dyrektor ds. energii, klimatu i zasobów w Eurasia Group.

Źródło

Skomentuj artykuł: