Elon Musk: AI w rękach bezwzględnego monopolu korporacyjnego

W dziedzinie najnowszych technologii medialnych ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem sztucznej inteligencji. Niemal wszystkie firmy z tej branży chcą mieć własnego bota. Prócz wielu zalet, które posiada sztuczna inteligencja (AI), istnieją jednak też pewne zagrożenia.  

Branża technologiczna wdrożyła niedawno wiele narzędzi sztucznej inteligencji. Jedne z nich były bardziej udane inne mniej. Wszystko jednak wskazuje na to, że powstanie systemów sztucznej inteligencji jest prawdziwym przełomem, takim jakim było udostępnienie internetu czy wynalezienie smartfona. Kto więc zamierza się liczyć, za pięć czy dziesięć lat na tym rynku, musi inwestować w ten system. 
 

Na niedawne wdrożenia narzędzi sztucznej inteligencji zareagował na Twitterze jego szef i właściciel Elon Musk. Multimiliarder udostępnił mem przedstawiający zszokowanego małego Elmo z „Ulicy Sezamkowej”. Mem został podpisany: „Zdaję sobie sprawę, że sztuczna inteligencja, najpotężniejsze narzędzie, jakie ludzkość kiedykolwiek stworzyła, jest teraz w rękach bezwzględnego monopolu korporacyjnego”. „Jestem pewien, że będzie dobrze” - dodał Musk, który jest również właścicielem Tesli i SpaceX.
 

Miliarder był także w 2015 roku jednym ze współzałożycieli OpenAI. OpenAI to firma zajmująca się badaniami i wdrażaniem sztucznej inteligencji, która opracowała chatbota ChatGPT.
 

Musk jest również dyrektorem generalnym Neuralink, firmy zajmującej się implantami mózgowymi, która pracuje nad połączeniem mózgów z komputerami, pomagając w leczeniu zaburzeń mózgu i przezwyciężaniu urazów mózgu oraz innych zastosowań. W grudniu Musk oświadczył, że firma wkrótce będzie ubiegać się o pozwolenie na przetestowanie implantu mózgowego u ludzi. Miliarder wiele razy mówił o tym, że jedynym ratunkiem dla człowieka, by w przyszłości nie zdominowały go komputery jest połączenie mózgu z nimi. Jego wypowiedzi i opinie wywołały wiele kontrowersji tym bardziej, że by to uzyskać musi eksperymentować z mózgami żywych ludzi.

Skomentuj artykuł: