Polska znalazła się na 9. miejscu Nanny State Index - rankingu krajów z najwyższym poziomem obciążeń z tytułu podatków nakładanych na wyroby alkoholowe, tytoniowe, e-papierosy oraz wybrane produkty spożywcze (np. słodzone napoje) – pisze Gazeta Polska Codziennie. Okazuje się, że większość krajów europejskich coraz mocniej ingeruje w codzienne życie obywateli, poprzez zakazy, podwyżki „podatków od grzechu” i biurokratyczną zgodność w sektorach uznanych za szkodliwe.
Nanny State Index to lista najgorszych miejsc w Europie do jedzenia śmieciowego jedzenia, picia alkoholu, palenia i używania e-papierosów - wyjaśnia GPC. Inicjatywa została uruchomiona w 2016 r. przez Christophera Snowdona z Institute of Economic Affairs wraz z partnerami z całej Europy, stając się hitem medialnym w wielu krajach. W najnowszej edycji rankingu najmniej wolnościowym krajem na kontynencie, jeśli chodzi o zakazywanie, opodatkowanie i regulowanie konsumpcji żywności, napojów, tytoniu i e-papierosów, okazała się Turcja (pierwszy raz ujęta w zestawieniu). Na drugim miejscu - z 30 klasyfikowanych krajów- znalazła się Norwegia, a na trzecim Litwa. Z drugiej strony, za najbardziej „wolnościowy” kraj w Europie, z najmniejszą liczbą „niańczących” przepisów, uznano po raz kolejny Niemcy, które wyprzedziły Czechy i Włochy.
Według raportu, większość krajów europejskich nadal rozszerza zakres i ilość paternalistycznych interwencji w codzienne życie obywateli, poprzez zakazy, podwyżki „podatków od grzechu” ( sin tax) i szeroko zakrojoną biurokratyczną zgodność w sektorach uznanych za szkodliwe. Liczba krajów, które obecnie nakładają podatki „od grzechu” na słodkie napoje, podwoiła się z pięciu w 2017 r. do dwunastu w 2023 r., a w większości krajów podatki obejmują również sztucznie słodzone napoje. W niektórych krajach wprowadzono nowe utrudnienia w zakupie alkoholu. W Irlandii, Szkocji i Walii ustanowiono ceny minimalne, na Litwie podniesiono dopuszczalny wiek spożywania alkoholu, a w Irlandii wprowadzono bariery wizualne dla ekspozycji alkoholu.
Z raportu wynika, że najgorszym krajem pod względem opodatkowania żywności i napojów bezalkoholowych są Węgry. Natomiast Polska ma najwyższy podatek od napojów gazowanych po uwzględnieniu dochodu. Z kolei Litwa, Norwegia i Finlandia mają najwyższe podatki od alkoholu w relacji do średnich dochodów. Pomimo stale rosnącego tempa paternalistycznych regulacji dotyczących stylu życia, istnieje niewiele dowodów na to, że taka polityka jest skuteczna. W raporcie nie znaleziono korelacji między surowszymi przepisami dotyczącymi picia, jedzenia, palenia i waporyzacji a oczekiwaną długością życia.