Po niemal 16 latach od powstania, bitcoin przebił wartość 100 tys. USD, a jego łączna kapitalizacja rynkowa to obecnie 2,1 biliona USD. Stawia to tą najpopularniejszą kryptowalutę w prestiżowym gronie zaledwie siedmiu aktywów, które przekroczyły taki próg kapitalizacji - obok złota i największych firm technologicznych: NVIDIA, Apple, Microsoft, Alphabet (Google) i Amazon.
Zdaniem Łukasza Pierwiensa, Dyrektora Generalnego Binance Poland, osiągnięcie tego poziomu to efekt istotnych zmian na rynku.
"Kluczową rolę odegrało zwycięstwo w wyborach prezydenckich w USA przychylnego kryptowalutom Donalda Trumpa, a także rosnące zainteresowanie ze strony instytucji finansowych, napędzane sukcesem funduszy ETF na bitcoina"
- wyjaśnia Pierwiens.
Dyrektor Binance Poland zwraca uwagę na kilka kluczowych czynników stymulujących obecne wzrosty. Pierwszym są zmiany w gospodarce światowej - obniżki stóp procentowych w USA i zwiększona płynność na rynkach skierowały uwagę inwestorów na aktywa odporne na inflację.
"Bitcoin, z ograniczoną liczbą 21 milionów sztuk, stał się naturalnym zabezpieczeniem przed spadkiem wartości tradycyjnych walut"
- podkreśla.
Kolejnym istotnym czynnikiem jest rosnące zainteresowanie ze strony firm. "Microstrategy, posiadająca już 1,5% wszystkich bitcoinów, przeciera szlaki innym przedsiębiorstwom. Jej śladem idą kolejne firmy, w tym Marathon Digital, a według doniesień również Microsoft rozważa podobne działania" - dodaje Pierwiens.
Jego zdaniem, plany utworzenia amerykańskiej Strategicznej Rezerwy Bitcoina, a także ogłoszenie przez Donalda Trumpa wyboru byłego komisarza Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), Paula Atkinsa, zagorzałego zwolennika kryptowalut, na stanowisko przewodniczącego SEC, dodatkowo wzmacniają zaufanie inwestorów.
"To przełomowy moment w historii bitcoina. Z alternatywnej formy inwestycji staje się on uznanym aktywem inwestycyjnym"
- podsumowuje szef polskiego oddziału Binance.