Deflacja w kategorii olejów i tłuszczy

W kategorii oleje i tłuszcze mamy do czynienia z deflacją, tj. spadkiem cen w ujęciu rocznym. To jedyna z głównych kategorii żywnościowych w koszyku inflacyjnym, gdzie ceny spadają – przekazał starszy ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra.

Zgodnie z danymi Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, ceny nasion rzepaku 22 października br. wyniosły 2 049 zł/t, co oznacza spadek o 33,9 proc. w ujęciu rocznym. Olej rzepakowy rafinowany kosztował 5 476 zł/t (spadek o 24,5 proc.), olej surowy 4 373 zł/t (spadek o 33,9 proc.), a śruta rzepakowa 1 230 zł/t (spadek o 11,8 proc.).

Starszy ekonomista Credit Agricole Jakub Olipra w rozmowie z Polską Agencją Prasową ocenił, że spadki cen są efektem wysokiej bazy sprzed roku, związanej z wybuchem wojny w Ukrainie. Zauważył, iż pod koniec ubiegłego roku ceny zaczęły "dość silnie spadać" z uwagi na obniżenie niepewności, częściowe przywrócenie możliwości eksportowych Ukrainy, a później również ze względu na zwiększenie podaży, wspierane przez wysoką opłacalność produkcji. Ekspert zwrócił uwagę, że zyski producentów rzepaku w zeszłym roku były rekordowe, natomiast obecnie uległy one obniżeniu.

Ekonomista zaznaczył, iż w ujęciu miesiąc do miesiąca na rynku obserwowany jest "łagodny wzrost", pomimo niższych cen w ujęciu rocznym.

Z uwagi na spadek m.in. cen śruty rzepakowej, pasze dla zwierząt "również wyraźnie potaniały" – poinformował Olipra. Dodał, że w przypadku kategorii oleje i tłuszcze mamy z kolei do czynienia z deflacją, tj. spadkiem cen w ujęciu rocznym. 

- To jest jedyna z głównych kategorii żywnościowych w koszyku inflacyjnym, gdzie ceny spadają

 – zaznaczył. Podkreślił jednak, że w przypadku produktów olejowych "nie ma już trendu spadkowego, jest nieznaczne odbicie cen".

Źródło

Skomentuj artykuł: