Prezydent Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze, które ma na celu obniżenie wysokich cen leków na receptę. Powołując się na dane, z których wynika, że pacjenci w innych krajach płacą za leki znacznie mniej niż Amerykanie, Trump zapewnił, że nakaże firmom farmaceutycznym obniżenie cen w USA.
Prezydent USA określił to posunięcie jako „jedno z najbardziej znaczących” rozporządzeń wykonawczych w historii USA, twierdząc, że ceny spadną „niemal natychmiast, o 30% do 80%”.
Stany Zjednoczone mają szczególnie złożony system opieki zdrowotnej – w tym duży prywatny przemysł ubezpieczeniowy, dotacje dla pracodawców oraz finansowane ze środków publicznych programy ubezpieczeniowe dla osób starszych i ubogich, znane odpowiednio jako Medicare i Medicaid.
W wielu innych krajach rozwiniętych bardziej scentralizowane systemy oznaczają, że urzędnicy mogą negocjować ogólne stawki za leki, a w niektórych przypadkach odmawiać zakupu, jeśli uznają, że cena jest zbyt wysoka.
W 2021 r. amerykańskie Biuro Rachunkowe Rządu USA dokonało porównania z Australią, Kanadą i Francją i stwierdziło, że leki na receptę są średnio dwa do czterech razy droższe w USA.
Politycy z obu amerykańskich partii politycznych wzięli na celownik koszty. Podczas poniedziałkowego oświadczenia Białego Domu sekretarz zdrowia Robert F. Kennedy Jr zauważył, że ceny były zmartwieniem Demokratów i głównym celem w kampaniach prezydenckich lewicowego senatora Berniego Sandersa.
Zarówno Trump podczas swojej pierwszej kadencji, jak i były prezydent Joe Biden próbowali rozwiązać ten problem, w szczególności koszty leków ratujących życie, takich jak insulina, ale ceny w USA pozostają uparcie wysokie.
Przemawiając w poniedziałek w Białym Domu, Trump i jego urzędnicy ds. zdrowia obwiniali za brak postępów wysiłki lobbingowe firm farmaceutycznych i duże darowizny dla członków Kongresu.
„Lobby lekowe jest najsilniejszym lobby” – powiedział Trump dziennikarzom. „Ale od dzisiaj Stany Zjednoczone nie będą już subsydiować opieki zdrowotnej za granicą, co właśnie robiliśmy”.
Biały Dom chce również, aby firmy farmaceutyczne sprzedawały więcej produktów bezpośrednio konsumentom – eliminując firmy ubezpieczeniowe i menedżerów świadczeń farmaceutycznych – i przyjrzały się importowi leków z zagranicy, gdzie są one sprzedawane po niższych cenach. Pomysł ten już wcześniej napotykał na przeszkody związane z zasadami bezpieczeństwa i handlu.
„Big pharma albo dobrowolnie podporządkuje się tej zasadzie, albo użyjemy władzy rządu federalnego, aby zapewnić, że będziemy płacić taką samą cenę, jak inne kraje”
– oświadczył Trump dziennikarzom.
Zapowiedź Donalda Trumpa uderzyła w ceny akcji głównych producentów leków, takich jak Pfizer, Eli Lilly i brytyjski GSK, te jednak szybko jednak odrobiły straty.
Oczekuje się teraz, że nakaz spotka się z wyzwaniami ze strony przemysłu farmaceutycznego w sądach i Kongresie.
