Mocne odbicie cen ropy w USA. Największe od 4 miesięcy

Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku wyraźnie przekraczają 71 USD za baryłkę, po najmocniejszym tygodniowym wzroście od kwietnia. Inwestorzy obawiają się, że konflikt pomiędzy Izraelem a Hezbollahem może przerodzić się w regionalną wojnę. Z Chin tymczasem docierają sygnały, że władze zwiększą wsparcie dla słabnącej gospodarki, a to pobudziłoby większy popyt na paliwa - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 71,58 USD, wyżej o 0,82 proc.

Brent na ICE na XI jest wyceniana po 75,03 USD za baryłkę, po wzroście o 0,72 proc. i skoku w górę w zeszłym tygodniu o 4 proc.

Ropa na światowych giełdach paliw drożeje na fali obaw, że konflikt pomiędzy Izraelem a Hezbollahem może przerodzić się w regionalną wojnę, co mogłoby potencjalnie doprowadzić do zakłóceń w dostawach surowca z tego regionu.

Tymczasem z Chin docierają sygnały, że władze zwiększą wsparcie dla słabnącej gospodarki, a to pobudziłoby większy popyt na ropę naftową i jej produkty.

W poniedziałek bank centralny Chin obniżył 14-dniową stopę reverse repo o 10 pb.

14-dniowa stopa reverse repo została obniżona do 1,85 proc. z 1,95 proc.

Chiny ogłosiły nieoczekiwanie plany przeprowadzenia konferencji prasowej na temat gospodarki, co wywołuje na rynkach spekulacje, że chińskie władze przygotowują się do wzmożenia wysiłków mających na celu ożywienie wzrostu gospodarczego.

Prezes banku centralnego Chin Pan Gongsheng odbędzie we wtorek konferencję na temat wsparcia finansowego dla gospodarki.

Inwestorzy oczekują teraz kolejnej rundy środków, które ożywią wzrost gospodarczy w Chinach i pobudzą też - przy okazji - światową gospodarkę.

"Ceny ropy na globalnych rynkach mogą na chwile pozostać w fazie oczekiwania, konsolidując zyski z poprzedniego tygodnia"

 - powiedziała Vandana Hari, współzałożycielka firmy konsultingowej Vanda Insights.

"Radosne nastroje inwestorów, po ubiegłotygodniowej mocnej obniżce stóp procentowych w USA - o 50 pb., utrzymują się wciąż na wysokim poziomie" - dodaje.

"Jednak w pewnym momencie możemy mieć ropę naftową pod nową presją spadkową - gdy >>blask<< po decyzji Fed zniknie, a uwaga rynku znów skieruje się na pogarszajacy się obraz popytu na ropę na świecie" - ostrzega Hari.

Źródło

Skomentuj artykuł: