Na europejskich giełdach indeksy spadają

Na zachodnioeuropejskich giełdach wiele indeksów zniżkuje po ponad 1 proc., wcześniej nawet po 2 proc. - podają maklerzy.

Benchmarkowy wskaźnik Stoxx 600 Europe traci 1,3 proc., ale wcześniej spadek indeksu sięgał nawet 2,4 proc. Wskaźnik jest już niżej o 9 proc. wobec notowanego w ub. tygodniu najwyższego poziomu w historii.

Tanieją walory firm produkujących dobra luksusowe - LVMH Moet Hennessy Louis Vuitton SE zniżkuje o 1 proc.

Spółka Diageo, która zniżkuje o 2,8 proc., i Danone SA ostrzegły, że epidemia koronawirusa w Chinach wpłynie negatywnie na ich wyniki sprzedaży.

Air France-KLM traci 2,9 proc., a Ryanair Holdings zniżkuje o 4,7 proc.

Epidemia koronawirusa rozprzestrzeniła się już na ponad 30 krajów na świecie.

Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd 30 zgonów, m.in. w Iranie, w Korei Płd., w Japonii, w Hongkongu, we Włoszech, na Filipinach, na Tajwanie i we Francji. Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Chinach kontynentalnych wzrosła do 2.715, a liczba osób zainfekowanych wynosi obecnie 78.064.

Z powodu ograniczeń w przemieszczaniu się Chińczyków ze względu na epidemię koronawirusa sprzedaż aut spadła w Chinach w 2 pierwszych tygodniach lutego o 92 proc., a w ub. tygodniu sprzedaż ta spadła o 83 proc.

W Korei Południowej stwierdzono 169 nowych przypadków zakażenia koronawirusem - bilans osób zainfekowanych wzrósł w tym kraju do 1.146. Jeszcze tydzień temu notowano tylko 51 przypadków osób zarażonych koronawirusem.

We Włoszech jest już 11 ofiar śmiertelnych koronawirusa, a 322 osoby są zainfekowane.

Wiele dużych włoskich firm, w tym UniCredit SpA i Fiat Chrysler Automobiles NV, zwróciło się do swoich pracowników, aby pracowali z domu i ograniczyli podróże służbowe - by uniknąć ryzyka zarażenia koronawirusem.

Kryzys związany z epidemią koronawirusa we Włoszech może ograniczyć popyt konsumencki o 3,9 miliarda euro i doprowadzić do zamknięcia 15 tys. małych firm - wynika z ocen grupy skupiającej włoskich detalistów Confesercenti.

Włoskie restauracje, kafejki i bary mogą zanotować w pierwszych 4 miesiącach 2020 roku straty w wysokości 2 miliardów euro - ocenia FIPE, grupa lobbystów związana z branżą turystyczną.

Włoski rząd ogłosił ulgi podatkowe i inne środki wsparcia dla najbardziej dotkniętych koronawirusem obszarów kraju, ale na razie suma wsparcia wynosi zaledwie 20 mln euro.
Lider opozycji Matteo Salvini wezwał do wprowadzenia pakietu stymulacyjnego w wysokości 10 mld euro.

W USA Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) ostrzegło Amerykanów przed wybuchem epidemii koronawirusa, co spowodowałoby znaczne zakłócenia w codziennym życiu, ale doradca ekonomiczny Białego Domu Larry Kudlow wezwał Amerykanów do zachowania spokoju.

CDC ostrzegło, że jeśli koronawirus rozprzestrzeni się w USA może dojść m.in. do zamknięcia szkół, odwołania imprez sportowych, koncertów i spotkań biznesowych.

Kandydatka Demokratów na prezydenta Elizabeth Warren oceniła, że spadki amerykańskich indeksów w tym tygodniu o 1.800 pkt. to jedynie "wierzchołek góry lodowej" rosnącego zagrożenia ekonomicznego ze strony koronawirusa.

Warren oskarżyła administrację prezydenta Donald Trumpa o "fuszerkę" w reakcji na wybuch epidemii.

"Bez szybkich działań zakłócenia łańcuchów dostaw i ograniczenie zakupów będą miały poważne długoterminowe skutki dla całej naszej gospodarki" - napisała Warren na Twitterze.

"Rząd powinien pomagać amerykańskim producentom w znajdowaniu alternatywnych źródeł części do produkcji oraz wspierać eksporterów w poszukiwaniu nowych nabywców" - dodała.

Źródło

Skomentuj artykuł: