Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w lutym 2025 r. spadła o 0,5 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 6,0 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w ubiegłym miesiącu wzrosła o 0,6 proc. rdr.
To znacząca zmiana "in minus" względem szacunków, zakładających kolejno wzrost o 3,2 proc. (w ujęciu rocznym) i spadek o -2,8 proc. (w ujęciu miesięcznym).
Analityk PIE Jakub Rybacki podkreślił, że spowolnienie częściowo związane jest z niekorzystną różnicą dni handlowych.
"Rok 2024 był przestępny, co generuje większą bazę. Niemniej nawet uwzględniając ten aspekt, sam wynik jest dalej rozczarowujący, choć pojawiają się też optymistyczne aspekty" - zaznaczył. Zwrócił jednocześnie uwagę, że komentarz GUS wskazuje, iż szybko rozwijały się sprzedaż samochodów oraz sprzętu RTV i AGD.
Jego zdaniem to dobry prognostyk na nadchodzące miesiące, ale na poprawę trzeba będzie poczekać przynajmniej dwa miesiące.
"Spodziewamy się, że marzec przyniesie słabe tempo wzrostu. Wyniki będą umiarkowane z uwagi na inny układ aktywności związany ze świętami Wielkanocnymi m.in. spadną wydatki na zakupy spożywcze"
- przekazał. W jego opinii "bardzo mocny wzrost zobaczymy dopiero w kwietniu".
Luty przyniósł negatywne zaskoczenie po stronie sprzedaży detalicznej, która obniżyła się o 0,5% r/r, wbrew oczekiwaniom na wzrost. Słaby wynik to wypadkowa silniejszego niż zakładaliśmy spowolnienia dynamiki sprzedaży samochodów z 22,1% r/r w styczniu do 5,1% r/r w lutym; spadek r/r odnotowała również żywność (o 2,2%). Na minusie znalazła się również sprzedaż paliw oraz kategoria „pozostałe”, gdzie od początku roku obserwujemy silne efekty bazy. Niewykluczone, że wynik za luty stanowi odreagowanie po wyjątkowo dobrym styczniu – dane o płacach nie wspierają scenariusza tak silnego spowolnienia popytu konsumpcyjnego
- zauważają analitycy banku PKO BP.
Tak, jak styczeń był w sprzedaży detalicznej bardzo dobry, tak luty przyniósł duży krok wstecz (z +4,8 do -0,5% r/r). Hamowanie dotyczyło wszystkich kategorii, ale najmocniej zabolała cofka w sprzedaży samochodów i tąpnięcie w kategorii "Pozostałe" - wskazali z kolei analitycy Pekao.