- Polska ma odpowiednie zasoby, by tworzyć poduszki finansowe i gdyby była taka potrzeba, są pieniądze - stwierdził minister finansów Tadeusz Kościński.
W Polsat News Kościński był pytany o ryzyka związane z nową mutacją koronawirusa. Kościński podkreślił, że finanse publiczne i gospodarka w Polsce dobrze działają.
- Jesteśmy zadowoleni z poziomu nadwyżki budżetowej na razie. Oczywiście nie wiemy, co omikron naprawdę znaczy, czy jest podobny do delty czy bardziej zaraźliwy. Są obawy, że może być gorzej niż na ten moment - powiedział szef MF.
Dodał, że Polska ma odpowiednie zasoby, by tworzyć poduszki finansowe i gdyby była taka potrzeba, są pieniądze. Jednocześnie przyznał, że trochę martwią go lockdowny wprowadzane w niektórych krajach, co może spowodować zakłócenia w wymianie handlowej, zarówno w realizacji zamówień od poddostawców z tych krajów, jak i w naszym eksporcie.
Kościński odniósł się też do tzw. tarczy antyinflacyjnej. Zaznaczył, że jej celem nie jest obniżenie inflacji, tylko stworzenie buforu, który pomoże Polakom przejść przez prognozowany na styczeń-luty szczyt inflacji. Z drugiej strony - mówił - celem jest ostudzenie oczekiwań co do inflacji.
- Pewnie te czynniki zewnętrzne, które powodują inflację w Polsce, zaczną znikać: podaż i popyt zaczną się równać, cena ropy mam nadzieję nie będzie tak rosła. Wtedy oczekiwania co do inflacji ochłodzą się i możemy wrócić do normalnych poziomów
Pytany, czy tarcza antyinflacyjna może być bodźcem inflacyjnym, przyznał, że teoretycznie jest to jakiś bodziec, choć - jak wskazał - pieniądze trafią do grupy, która nie wyda ich na ekskluzywne produkty, tylko na najpilniejsze potrzeby.
Na pytanie o możliwość wprowadzenia zerowego VAT na żywność, szef resortu finansów stwierdził, że to jest zamknięty temat ze względu na regulacje KE.
- Niestety różne kraje mają różne nakazy przez KE. Od co najmniej pięciu lat negocjujemy z KE obniżenie do 0 VAT na ubranka dziecięce, ale nie mamy takiej zgody. Również jedna z regulacji mówi, że na żywność nie można dać zerowego VAT, najniższy poziom to może być 5 proc. - powiedział Kościński.
W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki powiedział, że "gdyby była taka możliwość, to deklaruje wdrożenie na sześć miesięcy zerowych stawek VAT na żywność".
- Niestety ze strony Komisji Europejskiej - zarówno wobec Republiki Czeskiej, jak i wobec innych państw - w tym Polski - płynie do tej pory odpowiedź odmowna - dodał szef rządu.