Lichwiarskie odsetki. Reakcja Ziobry przyniosła skutek

Umowa handlowa określała odsetki za opóźnienie na poziomie 216 proc. rocznie. Sąd Najwyższy uwzględnił skargę nadzwyczajną Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry i uchylił nakaz zapłaty wydany na podstawie tej umowy - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Jak przekazała PK Sąd Najwyższy - przychylając się do argumentacji skargi nadzwyczajnej - "stwierdził, że zaskarżone orzeczenie sankcjonujące lichwiarskie odsetki jest sprzeczne z prawem i jako takie nie może się ostać".

W sprawie chodziło o nakaz zapłaty wydany w postępowaniu upominawczym blisko 20 lat temu - w czerwcu 2004 r. Wówczas Sąd Rejonowy w Rzeszowie, uwzględniając żądanie pozwu skierowanego przez następcę prawnego spółki zajmującej się dystrybucją prasy, nakazał dwóm pozwanym, dokonanie zapłaty ponad 3 tys. zł wraz z umownymi odsetkami w wysokości 0,6 proc. za każdy dzień opóźnienia. Orzeczenie stało się prawomocne i uzyskało klauzulę wykonalności w 2006 r.

Na podstawie umowy handlowej z marca 2003 r. pozwani zobowiązali się do zakupu i sprzedaży detalicznej gazet codziennych oraz czasopism kolorowych. Jak zrelacjonowała PK w umowie tej zastrzeżono jednak, że odbiorca miał regulować należność za sprzedaną prasę w terminie dwóch dni od daty wystawienia faktury, zaś niedotrzymanie tego terminu wiązało się z naliczaniem odsetek w wysokości 0,6 proc. za każdy dzień opóźnienia w zapłacie.

"W toku postępowania egzekucyjnego, komornik wyegzekwował i przekazał na konto wierzyciela blisko 15,5 tys. zł. Do spłaty jednak nadal pozostawała należność główna oraz odsetki, które aktualnie przekroczyły kwotę 113 tys. zł"

zaznaczyła PK.

W swojej skardze do SN Prokurator Generalny podkreślił, że "dochodzone przez powoda roszczenie w zakresie żądanych odsetek za opóźnienie było bezzasadne z uwagi na sprzeczność z przepisami prawa oraz zasadami współżycia społecznego, a wydanie przez sąd nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym było w tym stanie rzeczy niedopuszczalne".

"Pobieżna nawet analiza treści pozwu oraz załączonej doń umowy handlowej wprost wskazywała, że zastrzeżone odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia na poziomie 0,6 proc. dziennie, co w stosunku rocznym stanowiło 216 proc., były na lichwiarskim poziomie, prowadzącym wręcz do niemożliwości spłaty zadłużenia głównego i powstania spirali długów"

podkreślano w tej skardze nadzwyczajnej.

SN potwierdził w rozstrzygnięciu, że "zastrzeżenie w umowie wygórowanych odsetek kapitałowych lub za opóźnienie należy kwalifikować jako zastrzeżenie nieważne, a eliminacja z obrotu nadmiernych lichwiarskich odsetek, przysparzających nieusprawiedliwionych zysków dla jednej ze stron i grożących +pętlą zadłużenia+ stronie drugiej jest celem prawa".

W orzeczeniu SN potwierdzono, że "Sąd Rejonowy w Rzeszowie wydając zaskarżony nakaz zapłaty naruszył zasadę zaufania obywatela do państwa, godząc w bezpieczeństwo prawne pozwanych". W związku z tym orzeczenie rzeszowskiego sądu zostało uchylone, a sprawę przekazano do ponownego rozpoznania.

Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o SN, która weszła w życie w kwietniu 2018 r. Skargi takie ciągle mogą dotyczyć prawomocnych wyroków zapadłych nawet w końcu lat 90. Termin na wnoszenie skarg od takich dawnych orzeczeń jest określony do początków kwietnia 2024 r. W Sądzie Najwyższym rozpoznawaniem skarg nadzwyczajnych zajmuje się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Źródło

Skomentuj artykuł: