Minister finansów: Gospodarka trochę się "schłodzi". Padła też deklaracja w sprawie "zerowego deficytu"
Podtrzymujemy plan zapowiadany przez premiera o budżecie na 2020 rok z zerowym deficytem - powiedział w najnowszym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska" minister finansów Tadeusz Kościński.
Minister był pytany o to, czy uda się zrealizować przyszłoroczny budżet państwa bez deficytu w związku z zaprzestaniem prac parlamentarnych nad projektem w sprawie zniesienia tzw. 30-krotności składek na ZUS.
- Pracujemy nad tym - odpowiedział Kościński.
- Jak najbardziej podtrzymujemy plan zapowiadany przez premiera o budżecie na 2020 rok z zerowym deficytem. Szczegółowo analizujemy, w jakich obszarach moglibyśmy znaleźć środki na pokrycie wpływów do budżetu, które chcieliśmy uzyskać dzięki wspomnianemu projektowi. O rezultatach tych analiz poinformujemy, gdy zostaną zakończone
Dodał, że projekt budżetu będzie skierowany pod obrady Rady Ministrów przed świętami.
- Będzie to dobry budżet - jestem pod tym względem optymistą - stwierdził.
Na pytanie o prognozowany spadek tempa wzrostu PKB Polski w kolejnych latach, odpowiedział, że większość krajów marzyłaby, żeby mieć tak "niski" wzrost, jaki jest prognozowany dla naszego kraju.
- Widziałem prognozy PKB sugerujące, że w 2020 roku nasz wzrost będzie tylko nieco mniejszy niż w tym roku (zamiast tegorocznych 4,2 będzie to około 3,7 proc.). Dochodzą bowiem sygnały, że Niemcy wychodzą na niewielki, ale plus. My także znajdujemy nowe rynki, więc nasz eksport stale rośnie. A wraz z nim będą rosły inwestycje. To jest bodziec do wzrostu dla całej polskiej gospodarki. Jestem więc optymistą - powiedział.
- Faktycznie nasza gospodarka nieco się schłodzi. Mimo to będziemy się rozwijać szybciej niż strefa euro - wskazał.