Temat reparacji za zniszczenia spowodowane przez nazistowskie Niemcy podczas II Wojny Światowej w Polsce nie zniknął – zauważają tamtejsze media. Zwracają również uwagę na obawy Polski związane z ewentualnym konfliktem na Wschodzie.
Niemieckie media relacjonowały obchody 85. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Polsce, przypominając, że prezydent Andrzej Duda w swoim przemówieniu ponownie domagał się od Niemiec zadośćuczynienia za straty wojenne.
„Przebaczenie i uznanie winy to jedno, ale zadośćuczynienie za wyrządzone szkody to coś zupełnie innego. Ta kwestia wciąż nie została rozwiązana i przez 80 lat, od zakończenia II wojny światowej, nigdy nie była” – cytuje prezydenta Andrzeja Dudę dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” w kontekście jego wystąpienia w Wieluniu.
Niemiecka agencja prasowa DPA przypomniała w tym kontekście, że rząd PiS w przeszłości domagał się odszkodowań w wysokości 1,3 biliona euro, a temat ten pozostaje w agendzie obecnego centrolewicowego rządu Donalda Tuska. Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, wspomniał w lipcu o pomocy dla ocalałych z niemieckiej okupacji w Polsce, jednak nie podał konkretnej kwoty.
Media niemieckie przywołują również słowa premiera Donalda Tuska z obchodów na Westerplatte, gdzie mówił o obecnym zagrożeniu wojną ze Wschodu i podkreślił: „Nigdy więcej samotności”.
„Dzisiaj nie powiemy: „Nigdy więcej wojny”. Dzisiaj musimy powiedzieć: „Nigdy więcej samotności”. Polska nie może już nigdy stawiać czoła agresji ze strony sąsiadów w osamotnieniu” – mówił premier Tusk, co również zostało odnotowane przez niemiecką prasę.
Z kolei regionalna gazeta „Rheinische Post” podkreśla, że podczas uroczystości upamiętniających rocznicę, nie tylko wspominano przeszłość, ale także odniesiono się do trwającej rosyjskiej wojny przeciwko Ukrainie. Wielu Polaków obawia się, że w przypadku rosyjskiej agresji, NATO mogłoby nie stanąć w obronie Polski. Gazeta przypomina, że Polska obecnie przeznacza 3,8 proc. swojego PKB na obronność.