W więzieniach w komunistycznej NRD niemal do zjednoczenia Niemiec w 1990 roku więźniów zmuszano do pracy dla firm z Zachodu. Teraz IKEA, która była jedną z takich firm, zamierza przeznaczyć 6 mln euro na rekompensatę dla byłych więźniów.
Jak ujawniono w specjalnym raporcie, nie tylko IKEA, ale także firmy takie jak Otto, Quelle i Aldi korzystały z produkcji wytwarzanej przez więźniów.
Pełnomocniczka niemieckiego rządu ds. ofiar dyktatury SED, Evelyn Zupke, podkreśla, że IKEA podejmuje pionierskie kroki, za co firma zasługuje na uznanie. Środki od IKEI mają wesprzeć fundusz pomocowy, który niemiecki parlament planuje przyjąć do końca 2024 roku. Dotąd takie fundusze funkcjonują jedynie w niektórych regionach byłego NRD, a ofiary zamieszkujące inne części Niemiec pozostawały bez wsparcia. Dzięki decyzji IKEA szacuje się, że wsparcie otrzyma około 2 tysięcy osób.
Zupke wyraziła nadzieję, że inne firmy, takie jak Otto czy Aldi, również dołączą do funduszu. Na razie jednak przedsiębiorstwa te nie zadeklarowały wsparcia finansowego dla byłych robotników przymusowych, mimo że analizy berlińskiego Uniwersytetu Humboldtów, opublikowane w kwietniu 2024 roku, jednoznacznie dokumentują przypadki wykorzystywania więźniów politycznych w NRD. W raportach opisano, jak więźniowie byli zmuszani do produkcji towarów, które trafiały na rynek zachodnioniemiecki – od damskich rajstop sprzedawanych w Aldi po aparaty fotograficzne Praktica dystrybuowane przez Quelle i Otto.
System pracy przymusowej, który funkcjonował w NRD przez dziesięciolecia, angażował rocznie od 15 do 30 tysięcy więźniów. Praca była wymuszana, a więźniowie, którzy stawiali opór, byli surowo karani – od ograniczenia przywilejów po długie okresy izolacji. Badania pokazują, że wyroby produkowane przez więźniów zasilały państwową gospodarkę NRD, przyczyniając się do zdobywania walut z krajów kapitalistycznych.
IKEA jako jedyna firma wyciągnęła finansowe wnioski z analiz i raportów historycznych, publicznie wyrażając żal z powodu udziału w procederze. W 2013 roku potwierdzono, że także produkty Aldi były wytwarzane w więzieniach, jednak firma, powołując się na upływ czasu, dotąd nie podjęła kroków w kierunku odszkodowań.
Przełomowa decyzja IKEI o wypłacie odszkodowań dla byłych więźniów jest efektem długoletnich negocjacji z przedstawicielami ofiar dyktatury SED i niemieckiej Unii Pełnomocników ds. Ofiar Komunistycznej Tyranii (UOKG). Dieter Dombrowski, przewodniczący UOKG i były więzień polityczny NRD, wyraził nadzieję, że kolejne firmy pójdą w ślady szwedzkiego koncernu, by zadośćuczynić ofiarom tego systemu.