Liczba Amerykanów mieszkających w Hiszpanii w latach 2019-2021 wzrosła o 13%, wynika z raportu rządu hiszpańskiego. Zakup lub mieszkanie w domu za granicą wymaga pewnego poziomu bogactwa, biorąc pod uwagę koszty nie tylko nieruchomości, ale także podróży zagranicznych.
Coraz więcej Amerykanów przybywa do Hiszpanii na dłużej, czy to jako tzw cyfrowi nomadzi pracujący za granicą czy też chcąc cieszyć się nowym życiem na emeryturze.
Liczba Amerykanów mieszkających w Hiszpanii wzrosła o 13% w latach 2019-2021, a sprzedaż domów Amerykanom wzrosła o 88% od pierwszej połowy 2019 r. do pierwszej połowy 2022 r. według Generalnej Rady Notarialnej w Hiszpanii.
Wśród grup emigrantów kupujących lokum w tym skąpanym w słońcu kraju, Amerykanie płacą drugą najwyższą, po Duńczykach sumę, czyli do 2 837 euro, (3 119 USD) za metr kwadratowy.
Warto wspomnieć, że ceny domów, w tym samym okresie wzrosły.
Według raportu Generalnej Rady Notarialnej, amerykańscy nabywcy koncentrują się na obszarach miejskich, takich jak Madryt - jak w każdym dużym mieście, ludzie są zainteresowani możliwościami zatrudnienia i udogodnieniami.
Podczas gdy południowy region przybrzeżny Andaluzji zawsze był popularnym miejscem dla Amerykanów, istnieje „silny przekaz pantoflowy” dla miasta Walencja, obszaru miejskiego na plaży dalej na północ od wybrzeża Morza Śródziemnego z istniejącą już dużą społecznością emigrantów, w tym wielu Amerykanów.
Jednak, jak zauważa portal cnbc.com Amerykanie, którzy chcą innej emerytury lub pracy zdalnej oraz nowej przygody poprzez przeprowadzkę do Hiszpanii, powinni wziąć pod uwagę kilka czynników, np. odmienność systemu podatkowego oraz innych koniecznych dokumentów i pozwoleń. Eksperci zajmujący się tą tematyką podkreślają, że zanim złoży się ofertę na kupno nieruchomości, najlepiej rozważyć najpierw wynajem, aby sprawdzić, czy obszar ten spełnia twoje preferencje i potrzeby.