Niemcy, będące jednym z najważniejszych gospodarczo krajów Europy, borykają się z poważnym problemem handlu ludźmi i wyzysku, który dotyka wielu branż. Sektory takie jak rolnictwo, prostytucja, opieka, budownictwo czy przetwórstwo mięsa są miejscami, gdzie codziennie dochodzi do łamania praw człowieka.
Według raportu przedstawionego przez Niemiecki Instytut Praw Człowieka, organizację niezależną, ale finansowaną przez rząd niemiecki, handel ludźmi i wyzysk to codzienność w wielu branżach. Dane zebrane w okresie 2020-2022 pokazują, że w tym czasie niemieckie władze zidentyfikowały 3155 ofiar handlu ludźmi i wyzysku, co oznacza średnio niemal trzy przypadki dziennie. Jednak jak wskazują eksperci, liczba przypadków niezgłoszonych pozostaje bardzo wysoka.
Według dyrektorki instytutu, Beate Rudolf, branże takie jak opieka, rolnictwo, prostytucja, budownictwo czy przetwórstwo mięsa są szczególnie podatne na wyzysk, ponieważ są to sektory wymagające intensywnej pracy fizycznej, ale niewymagające wysokich kwalifikacji ani znajomości języka. To sprawia, że pracodawcy w tych branżach mogą łatwiej wywierać presję na osoby znajdujące się w trudnej sytuacji ekonomicznej, często będące migrantami.
Z raportu wynika, że ofiarami wykorzystywania seksualnego w Niemczech są głównie osoby pochodzące z krajów takich jak Niemcy, Rumunia, Bułgaria, Chiny, Węgry, Tajlandia i Wietnam. W doradczych ośrodkach pomocowych najczęściej zgłaszają się osoby z Nigerii oraz innych państw Afryki Zachodniej, które padają ofiarami wyzysku i handlu ludźmi w różnych formach, szczególnie w sektorze usług seksualnych.
Jeśli chodzi o wyzysk w pracy, raport wskazuje, że osoby pokrzywdzone najczęściej pochodzą z Ukrainy, Rumunii, Gruzji, Bośni i Hercegowiny oraz Bułgarii. Te grupy, często zatrudniane w trudnych warunkach i za minimalne wynagrodzenie, są narażone na nielegalne praktyki, takie jak praca bez umowy, brak wynagrodzeń czy wręcz przemoc fizyczna i psychiczna ze strony pracodawców.
Zgodnie z danymi Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej (BKA), większość ofiar handlu ludźmi i wyzysku to kobiety. W sektorze wykorzystywania seksualnego aż 90% pokrzywdzonych stanowią kobiety. W sektorze pracy ponad połowa osób wyzyskiwanych to mężczyźni, co może wynikać z dużego udziału prac fizycznych w takich dziedzinach jak budownictwo czy rolnictwo.
Co szczególnie niepokojące, prawie jedna czwarta ofiar to osoby nieletnie. Młodzież, często pozbawiona wsparcia, staje się łatwym celem dla grup przestępczych i nieuczciwych pracodawców, co jeszcze bardziej pogłębia problem.
Handel ludźmi i wyzysk w Niemczech to problem, który nie ogranicza się do jednej branży, lecz obejmuje szeroki zakres sektorów gospodarki, od rolnictwa po opiekę domową. Pomimo wysiłków władz, problem wciąż pozostaje nierozwiązany na dużą skalę, a liczba ofiar, które nie zgłaszają przestępstw, jest prawdopodobnie znacznie większa, niż wynika z oficjalnych danych.