Na Ukrainie może powstać rejestr oligarchów - wynika z opublikowanej w czwartek treści projektu ustawy wniesionej do parlamentu przez prezydenta tego kraju Wołodymyra Zełenskiego. Osoba wniesiona na tę listę nie będzie mogła np. finansować partii politycznych.
Za oligarchę uznane mają być osoby, spełniające trzy z czterech wymienionych w projekcie kryteriów. Oligarchą jest, kto po pierwsze - bierze udział w życiu politycznym. Po drugie - ma znaczny wpływ na media. Po trzecie - jest właścicielem (kontroluje działalność gospodarczą) przedsiębiorstw o pozycji monopolistycznej. Po czwarte - potwierdzona wartość aktywów tej osoby przewyższa milion razy minimum socjalne.
Decyzja o uznaniu kogoś za oligarchę ma być - według projektu - podejmowana przez Radę Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO). Następnym krokiem miałoby być wpisaniu takiej osoby do rejestru oligarchów. Miałyby się tam też znaleźć deklaracje przedstawicieli władz o ich kontaktach z oligarchą albo jego przedstawicielami.
Zgodnie z projektem osoby uznane za oligarchów nie będą mogły: wpłacać pieniędzy na rzecz partii politycznych i nabywać obiektów w ramach wielkiej prywatyzacji.
Dokument miałby obowiązywać przez 10 lat.
"Ma być pierwszym krokiem do likwidacji oligarchicznego systemu na Ukrainie"
Na jego podstawie będzie opracowana ustawa o lobbyingu - zapowiedziano.
Nie wiadomo, ile osób miałoby trafić na "listę Zełenskiego". Według szefa RBNiO Ołeksija Daniłowa może chodzić o 13 osób - pisze Radio Swoboda. Portal przypomina, że za "klasycznych oligarchów" na Ukrainie uważa się: Rinata Achmetowa, Wiktora Pinczuka, Ihora Kołomojskiego, Dmytra Firtasza. Niektórzy też określają jako oligarchów byłego prezydenta Petra Poroszenkę i uważanego za lobbystę Kremla Wiktora Medwedczuka - dodaje serwis.
Ustawa nosi tytuł "O zapobieganiu zagrożeniom dla bezpieczeństwa narodowego, związanym z nadmiernym wpływem osób, które mają znaczne ekonomiczne albo polityczne znaczenie w życiu społeczeństwa (oligarchów)". Dokument - oznaczony jako pilny - zarejestrowano w Radzie Najwyższej w środę.