Władze miasta Ust-Kut w obwodzie irkuckim na Syberii cofnęły zgodę na akcję obserwacji Księżyca po tym, gdy przeciwko zgromadzeniu wystąpiła Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), zapewne obawiając się agitacji politycznej - podało Radio Swoboda.
Formalnie cofnięcie zgody władze uzasadniły tym, że organizatorzy wydarzenia zgłosili je z pięciodniowym wyprzedzeniem. Przepisy wymagają zaś 10 dni.
Niemniej, w rozmowie telefonicznej szef miejskiej administracji Jewgienij Koszkarow powołał się na naciski ze strony FSB i obawę, że na spotkaniu rozdawane będą materiały agitacyjne. Powiedział o tym Radiu Swoboda organizator przedsięwzięcia, szef Centrum Wsparcia Obywatelskiego Aleksiej Tupicyn.
Radio Swoboda przytacza opinie, według których Centrum Wsparcia Obywatelskiego ma renomę organizacji opozycyjnej i być może dlatego służbom nie spodobała się obserwacja Księżyca w jej wykonaniu.
Sama FSB zaprzecza, by miała związek z odwołaniem imprezy. Miała się ona odbyć w nocy z 20 na 21 stycznia, poza Ust-Kutem także w 13 innych miejscowościach obwodu irkuckiego. W każdej miejscowości ustawiono po dwa teleskopy, aby wszyscy chętni mogli przez nie obserwować Księżyc i gwiazdy. Cały projekt organizowało planetarium w Irkucku i Irkuckie Regionalne Towarzystwo Astronomiczne.
Miasto Ust-Kut nie ma teleskopu i Centrum Wsparcia Obywatelskiego planowało udostępnienie dwóch własnych, w tym jednego kupionego bezpośrednio na ten projekt. Nigdzie indziej z zaplanowanych miejscowości akcji nie odwołano.