Tylko co czwarty Amerykanin jest zadowolony z sytuacji, jaka panuje w jego kraju. Jest to i tak spora zmiana na plus w porównaniu z poprzednim miesiącem, gdzy poziom satysfkacji wyniósł... 11 proc.
Według Instytutu Gallupa odnotowany wzrost stanowi odwrócenie trzymiesięcznego spadku. Styczniowe rezultaty przewyższały tylko o cztery punkty procentowe w ogóle najniższy w historii poziom zadowolenia, jaki miał miejsce w trakcie kryzysu finansowego w październiku 2008 roku.
Gallup przypomina, że nastroje w USA ulegały też w roku 2020 pewnym zwrotom. W lutym, kiedy prezydent Donald Trump został uniewinniony w pierwszym procesie o impeachment, a gospodarka była silna. zarejestrowano 45 proc. poziom zadowolenia, najwyższy od roku 2005. Po wybuchu pandemii i zabójstwie Afroamerykanina George'a Floyda odsetek usatysfakcjonowanych spadł do kilkunastu proc. i utrzymywał się na tym poziomie przez większą część lata i wczesną jesienią.
Z ankiety przeprowadzonej od 3 do 18 lutego wynika, że najbardziej zadowoleni ze zmian są zwolennicy Demokratów. W porównaniu ze styczniem wyraziło się to w stosunku 5 do 45 proc. Wzrost poziomu satysfakcji u niezależnych powiększył się z 14 do 27 proc. W przypadku Republikanów spadł natomiast z 14 do sześciu proc.
Zmieniły się opinie Amerykanów dotyczące najważniejszych problemów, z jakimi boryka się kraj. Respondenci na pierwszym miejscu wymienili teraz pandemię koronawirusa, 26 proc., w zestawieniu z 22 proc. w minionym miesiącu. Najbardziej, 43 proc., niepokoi to Demokratów, a najmniej (8 proc.) Republikanów.
Jeśli w styczniu Amerykanie uznali za główny problem rząd, 29 proc., obecnie uważa tak 19 proc. Jest to widoczne we wszystkich ugrupowaniach partyjnych, ale największy spadek, 15 proc. zarejestrowano wśród Demokratów, dziewięć proc. u niezależnych oraz sześć u Republikanów.
Kolejnymi przedmiotami troski respondentów ,10 proc., są relacje rasowe lub rasizm. Osiem proc. uczestników ankiety wskazuje na zjednoczenie narodu.
Zgodnie z badaniem Gallupa obecnie 8 proc. społeczeństwa twierdzi, że głównym problemem jest gospodarka w porównaniu z 2 proc. w zeszłym miesiącu. Dla pięciu proc. Amerykanów zatrważające jest na bezrobocie.
Stan gospodarki budzi w tym miesiącu ogólnie większą troskę u wszystkich w niż w poprzednim. Bardziej jest to jednak widoczne u Republikanów i niezależnych niż u Demokratów.
Według Gallupa zależne głównie od przynależności partyjnej oceny odzwierciedlają prawdopodobnie zmiany w strukturze władzy w Waszyngtonie. Do Demokratów należy urząd prezydenta, a także kontrolują obie izby Kongresu.
Podobne zjawisko występowało, kiedy prezydentura przechodziła z jednej partii do drugiej, w tym w latach 2017, 2009, a także w wcześniejszych, odkąd Gallup po raz pierwszy badał pod tym kątem amerykańską opinię publiczną.