Rząd skrócił drogę do własnego „M” o ponad połowę

Zakup pierwszego mieszkania można już w Polsce planować mając w kieszeni prawie trzy razy mniej pieniędzy niż jeszcze kilka tygodni temu. Nawet w relatywnie drogiej Warszawie polowanie na dwupokojowe „M” możemy rozważyć dysponując oszczędnościami rzędu 30-40 tys. zł, a nie prawie 100 tys. jak przed kwartałem. Wszystko za sprawą trzech kluczowych ułatwień, które rewolucyjnie wręcz skróciły drogę do własnego mieszkania – napisał Bartosz Turek, główny analityk firmy HRE Investment Trust.

Jego zdaniem ograniczenie kosztów transakcyjnych, brak wkładu własnego i tani kredyt na zakup pierwszego mieszkania, to cały pakiet działań, które drastycznie skróciły drogę do własnego mieszkania. Dotyczy to oczywiście osób, które chcą kupić swoje pierwsze „M”. Ci już od lipca mogą na ten cel zaciągnąć tani i relatywnie łatwo dostępny kredyt („Bezpieczny Kredyt 2%”). Co więcej, finansowanie to jest dostępne również w opcji bez wkładu własnego. A gdyby i tego było mało, to udając się do notariusza nie wcześniej niż 31 sierpnia można uniknąć płacenia 2-proc. podatku od czynności cywilno-prawnych. To ułatwienie dotyczy osób kupujących pierwsze w życiu mieszkanie i transakcji na rynku wtórnym, bo kupując mieszanie od dewelopera i tak PCC się nie płaci.

- Efekt? Aby kupić na kredyt 45-metrowe mieszkanie w Warszawie musimy mieć w kieszeni około 35 tys. zł

wylicza ekspert

- To prawie trzy razy mniej niż jeszcze kilka tygodni temu. Warto jednak wyjaśnić, że pieniądze te są nam potrzebne, aby pokryć koszty związane z zakupem mieszkania (notariusz, pośrednik, opłaty sądowe) oraz zaciągnięciem kredytu (prowizje, opłaty, ubezpieczenia i koszt gwarancji kredytowej zastępującej wkład własny). Do tego przydać mogą się pieniądze pełniące rolę zadatku lub zaliczki dla sprzedającego, ale te mogą później wrócić do nas w formie gotówki, gdy banki udzieli nam preferencyjnego kredytu

dodaje

Według Turka mniejszy zapas gotówki niezbędnej do przeprowadzania transakcji i zaciągnięcia kredytu to tylko jedno z ułatwień, na które mogą liczyć osoby kupujące teraz swoje pierwsze mieszkanie. „Bezpieczny Kredyt 2%” pozwala bowiem zadłużyć się na zakup mieszkania dysponując także wyraźnie mniejszymi dochodami. Mimo tego rata tego preferencyjnego kredytu powinna być wyraźnie mniejsza niż przy zadłużaniu się na standardowych warunkach.

Skomentuj artykuł: