Rząd Francji zwiększył wartość pakietu antykryzysowego z 45 mld do 110 mld euro – poinformował dzisiaj minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire. Dodał, że 20 mld euro zostanie wyasygnowane, by pomóc dużym firmom, w tym m.in. grupie Air France-KLM.
- Będziemy musieli pomóc Air France i zrobimy to w najbliższych dniach - powiedział Le Maire, dodając, że państwo francuskie wyda 20 mld euro na wsparcie francuskich przedsiębiorstw znajdujących się w trudnej sytuacji.
W ubiegłym tygodniu holding lotniczy Air France-KLM, w którym Francja posiada 14,3 proc., a Holandia 14 proc. udziałów, ogłosił, że negocjuje uzyskanie pomocy od rządów obu krajów.
Około 24 mld euro ma kosztować również mechanizm częściowego bezrobocia, który ma zapobiec masowym zwolnieniom pracowników. Obecnie około 8,7 mln Francuzów znajduje się na częściowym bezrobociu.
Kolejnymi narzędziami są fundusze solidarnościowe i pożyczki gwarantowane przez państwo. Le Maire zdecydował zwiększyć z 75 mln euro do 1 mld euro środki Funduszu Rozwoju Gospodarczego i Społecznego, który finansuje bezpośrednie pożyczki od państwa dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw oraz spółek o średniej kapitalizacji.
Szef resortu finansów ponownie wezwał przedsiębiorców do wypłacania pracownikom premii, by zachęcić ich do pracy w czasie kryzysu. Natomiast firmom, które skorzystają z pomocy państwa, zaleca się niewypłacanie dywidendy akcjonariuszom.
Plan wsparcia, zdaniem Le Maire’a, musi spełniać trzy zasady. Pierwsza to absolutny priorytet dla inwestycji. Drugą zasadą jest wsparcie określonych sektorów. Trzecia to koordynacja planów naprawy na poziomie europejskim.
Pakiet wsparcia gospodarki francuskiej zostanie przedstawiony Radzie Ministrów w środę. W piątek plan będzie dyskutowany w Zgromadzeniu Narodowym.
Le Maire powtarza, że Francję czeka największa recesja od 1945 roku.