Do znacznego spadku produkcji energii elektrycznej we Francji doszło po przedwczesnym wyłączeniu elektrowni jądrowej Fessenheim. Dodatkowo problemy wzmogła także pogoda, powodując zastoje farm wiatrowych.
W wyniku tych okoliczności Francja wznawia produkcję prądu elektrycznego w elektrowniach węglowych. Ma się to oczywiście nijak do przyświecającemu UE tzw. "Zielonemu Ładowi".
Jak poinformowano zamknięcie elektrowni Fessenheim w czerwcu tego roku automatycznie zmniejszyło flotę dostępnych reaktorów jądrowych o dwa.
- Zbieżność powyższych z realizowanym programem remontów, mających na celu przedłużenie okresu eksploatacji reaktorów jądrowych, powoduje spiętrzenie prac serwisowych – stwierdza francuski koncern energetyczny EDF.
Nie są to jedyne czynniki powodujące taki stan rzeczy. W Europie aura w ostatnim czasie oddziałuje negatywnie na produkcję energii z OZE, w szczególności na wiatraki.
- Rozpościera się wyż nad Europą, co powoduje słabe wiatry - wskazuje RTE, zarządca systemu energetycznego Francji. W ubiegłym tygodniu energetyka wiatrowa pokryła zaledwie 2% francuskiego zapotrzebowania na energię elektryczną.