W związku z nadwyżką wina we Francji ministerstwo rolnictwa planuje wydać 160 mln euro na destylację trunku w celu otrzymania alkoholu przemysłowego do użytku farmaceutycznego i kosmetycznego – poinformowało francuskie radio publiczne RFI.
Plantatorzy z południowo-zachodniego regionu Bordeaux, największego zwartego obszaru produkcji wina jakościowego na świecie twierdzą, że nadprodukcja i spadek konsumpcji krajowej zapełniły ich piwnice i nie mają gdzie przechowywać owoców następnych zbiorów – podało radio.
Producenci chcą rekompensaty 10 tys. euro za hektar w zamian za wykarczowanie części swoich winnic. Pomogłoby to w zmniejszeniu produkcji i pozwoliło plantatorom wykorzystać ziemię do innych celów.
Sprzedaż czerwonego wina we francuskich supermarketach spadła w ubiegłym roku o 15 proc. Spadek sprzedaży białych i różowych win był nieco mniejszy, odpowiednio 3 i 4 proc.
„Francuzi pili 130 litrów wina rocznie 70 lat temu; dziś piją jedynie około 40 litrów”
Szacuje się, że około pół miliona osób pracuje w przemyśle winiarskim we Francji. Jeśli nie zostaną podjęte żadne kroki zaradcze, w najbliższej dekadzie może być zagrożonych od 100 do 150 tys. miejsc pracy – twierdzą przedstawiciele sektora.
Francja jest drugim po Włoszech największym producentem wina na świecie z wynikiem ponad 3,64 mln litrów rocznie.