Główny ekonomista Pracodawców RP: Potrzebna dyskusja na temat polityki migracyjnej

„Dyskusja na temat polityki migracyjnej jest potrzebna także teraz. Pomimo tego, że w rynek pracy uderzył kryzys, to przedsiębiorcy zgłaszają problemy ze znalezieniem rąk do pracy w niektórych branżach i zawodach. Kryzys jedynie na moment przykrył generalny problem niedoboru rąk do pracy” - powiedział główny ekonomista Pracodawców RP Sławomir Dudek. Jego zdaniem powinno się jak najszybciej powrócić do dyskusji na temat wieku emerytalnego.

„W tej chwili jesteśmy w pierwszej ósemce krajów Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o poziom PKB, jednakże spadek ludności może sprawić, że przestaniemy być jedną z większych gospodarek UE, bo mniej osób będzie wytwarzać PKB. Ludność w wieku produkcyjnym świadczy o sile kraju, jest najważniejszym czynnikiem produkcyjnym. Temu trzeba przeciwdziałać i moim zdaniem, ta dyskusja musi wrócić i musimy ją oprzeć na rzetelnej, głębokiej analizie, na statystykach dalszego trwania życia, życia w zdrowiu i wydatków na zdrowie osób w wieku okołoemerytalnym” – powiedział PAP Biznes główny ekonomista Pracodawców RP Sławomir Dudek.

„Osobiście uważam, że problem podniesienia wieku emerytalnego jest nieunikniony. Będziemy odstawać od innych państw, a mówienie, że w tym wypadku trzeba zostawić dobrowolność, nie sprawdzi się. Oczywiście podnoszenie wieku powinno być stopniowane, można stosować instrumenty częściowego przechodzenia na emeryturę, czy różnego rodzaju bodźce behawioralne zachęcające ludzi do pozostawania aktywnymi zawodowo. Teraz to wszystko będzie się odbywało drogą okrężną” – dodał Dudek.

Ekonomista wskazał, że w kolejnych latach rządzący będą musieli dokonywać zmian w parametrach systemu emerytalnego takich, jak kwestia naliczania stażu pracy czy wielkość emerytury. Według niego, chociaż takie działania nie będą bezpośrednio zmuszały pracowników do pozostania na rynku pracy, to ich na to nakierują. W rezultacie Polacy będą pozostawać na rynku pracy do progu podobnego jak w pozostałych państwach Unii Europejskiej. Jego zdaniem, tego typu rozwiązania mogą nie wystarczyć i będą niepotrzebnie komplikowały system.

Główny ekonomista Pracodawców RP powiedział, że w jego ocenie podjęta w 2017 roku decyzja o ponownym obniżeniu wieku emerytalnego do 65 dla mężczyzn i 60 lat dla kobiet była błędem.

„Znam tylko jeden przypadek, gdzie obniżono wiek emerytalny. Jest nim niestety Grecja. Obniżenie wieku emerytalnego w polityce gospodarczej było błędem, bo przecież ryzyko polityczne za tę decyzję poniósł poprzedni rząd” 

powiedział.

„Wszystkie analizy pokazują, że czas trwania życia po osiągnięciu 65 roku życia będzie się wydłużać, a zdrowie Polaków będzie się poprawiać. Wszystkie wskaźniki nieubłaganie pokażą nam, że jesteśmy w błędzie i nie będzie żadnych argumentów dla strony związkowej i rządu. We wszystkich krajach udało się osiągnąć porozumienie, znaleziono konsensus, tylko cała para szła w analizy i inicjatywy, żeby wytłumaczyć społeczeństwu, że podniesienie wieku emerytalnego jest nieuchronne. U nas niestety trwa w tej sprawie polityczny klincz, tak samo też w ostatniej kampanii wszyscy politycy w zasadzie wycofali się z tego postulatu, bo jest ryzykowny politycznie” - dodał.

Ekonomista przypomniał, że Polska ma jedno z najszybciej starzejących się społeczeństw. Według prognoz Eurostatu z lipca 2020 r., mediana wieku w Polsce w 2050 r. wyniesie 50,9 lat, wobec 41 lat obecnie. Dla porównania mediana wieku w Polsce w 1990 roku wynosiła nieco ponad 32 lata.

„Jeżeli dzisiaj na osobę w wieku emerytalnym przypadają 3-4 osoby, które mogą pracować i finansować przebywanie na emeryturze osoby starszej to w 2060-70 ta relacja spadnie do jednej osoby” 

zaznaczył.

Zwiększenie dzietności nie odwróci trendów, trzeba stworzyć lepszą politykę migracyjną

„Obecnie mamy kryzys wywołany pandemią koronawirusa, ale znajdujemy się także w trakcie kryzysu demograficznego, jeżeli nie można tego nazwać katastrofą demograficzną. Nie możemy czekać, każdy rok opóźnienia w podejmowaniu strategicznych decyzji w zakresie polityki gospodarczej powoduje bardzo duże problemy dla gospodarki w przyszłości” – powiedział Sławomir Dudek.

„Polskie społeczeństwo bardzo mocno się starzeje, a równocześnie liczba osób, które mogłyby pracować i które w innych krajach są aktywne, czyli grupa 15-64 uwzględniana w statystykach rynku pracy, u nas się zmniejsza, a w horyzoncie 2070 może się skurczyć o kilka milionów. Już teraz widzimy dynamiczny spadek jej liczebności”- dodał.

Zdaniem ekonomisty, w odwróceniu trendów demograficznych nie pomoże samo zwiększenie dzietności w Polsce. Nawet, jeśli zacznie rodzić się więcej dzieci, to minie dużo czasu zanim wejdą one na rynek pracy.

W opinii Sławomira Dudka napływ imigrantów zza wschodniej granicy amortyzował spadek liczby osób w wieku produkcyjnym.

„W ostatnich latach obserwowaliśmy napływ osób ze wschodu, przede wszystkim z Ukrainy, który był duży i w pewnym stopniu złagodził skutki kryzysu demograficznego. Teraz jednak obserwujemy w nim pewną tendencję spowolnienia” 

powiedział.

Dla ekonomisty fakt spowolnienia migracji ze wschodu wraz z sytuacją demograficzną najlepiej pokazuje konieczność wypracowania szerszej polityki migracyjnej.

„Ponoć gdzieś w rządzie jest przygotowywany projekt polityki migracyjnej, ale z różnych względów nie jest finalizowany i upubliczniony. Tymczasem powinniśmy podjąć działania, które pozwolą nam zatrzymać u nas obywateli z Ukrainy czy Białorusi, a także pomogą dalej utrzymać i zwiększyć ten napływ. Dlatego potrzebujemy rozwinięcia szeroko rozumianej polityki migracyjnej” – powiedział Sławomir Dudek.

Główny ekonomista Pracodawców RP wskazał, że lepszego uregulowania w kontekście migracji wymagają kwestie pozwoleń na pracę, jej stabilności, ubezpieczeń społecznych oraz zdrowotnych. Większy nacisk państwo powinno także położyć na uproszczenie procedur migracyjnych, a Urzędy ds. Cudzoziemców powinny położyć większy nacisk na sprawną obsługę klientów.

„Nawet osoby wykwalifikowane, uczące się tutaj mają problemy z przedłużaniem pobytu, a co dopiero pracownicy mniej wykwalifikowani, nie znający języka, którzy przecież także są potrzebni firmom” 

zauważył Sławomir Dudek.

„Dyskusja na temat polityki migracyjnej jest potrzebna także teraz. Pomimo tego, że w rynek pracy uderzył kryzys, to przedsiębiorcy zgłaszają problemy ze znalezieniem rąk do pracy w niektórych branżach i zawodach. Kryzys jedynie na moment przykrył generalny problem niedoboru rąk do pracy” - dodał.

Źródło

Skomentuj artykuł: