14 postulatów branży hotelarskiej. Nadchodzi trudny czas

Ładna pogoda we wrześniu przedłużyła wakacyjny ruch turystyczny, a w kilku dużych miastach dzięki organizacji wydarzeń biznesowych i kulturalnych nastąpiło lekkie odbicie w hotelach - wskazał Marcin Mączyński z Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. Dodał, że są obawy przed sezonem zimowym.

Jak wskazał sekretarz generalny IGHP Marcin Mączyński, ładna pogoda we wrześniu sprawiła, że część osób zdecydowała się na wyjazdy wypoczynkowe do hoteli przedłużając nieco wakacyjny ruch turystyczny, jednak o powrocie do normalności nie ma na tę chwilę mowy.

- O ile w niektórych dużych miastach da się zauważyć lekkie wrześniowe drgnięcie w hotelach związane z organizacją nielicznych spotkań biznesowych czy wydarzeń kulturalnych, takich jak np. festiwal sztukmistrzów w Lublinie, to w zdecydowanej większości miast, wśród których prym wiedzie Kraków i Warszawa, jesteśmy świadkami postępującego dramatu branży hotelarskiej - zaznaczył.

Dodał, że przedstawiciele branży hotelowej, którzy spotkali się pod koniec września na V Forum Hotelarzy IGHP, aby dyskutować m.in. z przedstawicielami rządu na temat wpływu pandemii koronawirusa na działalność hoteli, wystosowali 14 postulatów dotyczących wsparcia i uporządkowania spraw najbardziej dla nich istotnych.

- Najważniejsze postulaty to wprowadzenie zerowej stawki VAT na usługi hotelarskie oraz możliwości odliczenia podatkowe z PIT wydatków konsumentów na turystykę pobytową w Polsce - powiedział Mączyński.

- Chcemy też wyłączenia obiektów hotelarskich z tzw. podatku minimalnego i uregulowanie najmu krótkotrwałego oraz obowiązkowa licencja lub kategoryzacja dla przedsiębiorców prowadzących obiekty zakwaterowania - dodał. Ponadto, zdaniem IGHP, należy uaktualnić przepisy dotyczące kategoryzacji oraz zwiększyć ochronę nazwy "hotel".

- Mając na uwadze niezbędną pomoc dla branży w trudnym okresie pandemii, postulujemy o dodatkową promocję polskiej turystyki, w szczególności turystyki miejskiej oraz skorzystanie z programu wsparcia sektorowego ze środków unijnych - zaznaczył Mączyński.

Jak dodał, z uwagą przyjął zapowiedź wiceministra rozwoju Andrzeja Guta-Mostowego złożoną podczas Forum, że jest szansa, by część środków z Planu Odbudowy dla Europy trafiła jako wsparcie dla sektora hotelarskiego, co pozwoliłoby m.in. na rozwój turystyki zrównoważonej, bardziej odpornej na kolejne kryzysy, a także wsparcie hoteli w dużych miastach.

Zaznaczył, że hotelarze trzymają ministra za słowo, który zapowiedział kolejne spotkania z branżą na temat wsparcia sektorowego. Jak wyjaśnił Mączyński, bez pomocy sektorowej branża będzie miała bardzo duże problemy, żeby przetrwać nadchodzącą zimę. Przytoczył wyniki ankiet z sierpnia, które wskazują, że od 25 do 35 proc. hoteli zrzeszonych w IGHP jest zagrożona upadłością.

Według eksperta, ogólna sytuacja w hotelach we wrześniu nie była bardzo zła, choć jest za wcześnie, żeby mówić o znaczącej poprawie.

- Niestety po ogłoszeniu zaostrzenia obostrzeń i wprowadzeniu żółtej strefy w całym kraju z niepokojem patrzymy w przyszłość - skwitował.

Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego od 2003 roku reprezentuje środowisko biznesu hotelowego i gastronomicznego w kontaktach z administracją państwową na szczeblu lokalnym, regionalnym, krajowym oraz na forum Unii Europejskiej. Jest największą organizacją samorządu gospodarczego w branży hotelarskiej - czytamy na stronie Izby.

 

Źródło

Skomentuj artykuł: