2023: Rok równoważenia gospodarki

Rok 2023 upływa pod znakiem równoważenia polskiej gospodarki i ma to konsekwencje dezinflacyjne – stwierdził ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz w komentarzu do poniedziałkowych danych GUS.

W poniedziałek Główny Urząd Statystyczny podał, że produkcja przemysłowa w lipcu 2023 r. spadła o 2,7 proc. w ujęciu rocznym oraz o 8,5 proc. w stosunku do czerwca 2023 r.

Ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz w komentarzu ocenił, że dane te rozczarowały. Wskazał, że słabość przemysłu wynikała z przetwórstwa, a nie wyników pomniejszych sekcji, takich jak górnictwo i produkcja energii.

- Zejście na poziom działów PKD dostarcza dalszych, niewesołych wniosków: Sektory uznawane przez nas za produkujące głównie na rynek wewnętrznych prezentowały w lipcu mieszany obraz, ale ze wskazaniem na delikatnie odbicie. Branże energochłonne bez oznak odbicia (w szczególności, produkcja wyrobów chemicznych kurczy się o ok. 20 proc. r/r) - stwierdził ekonomista.

Zwrócił uwagę, że sektory produkujące na eksport mocno wyhamowały w lipcu. Jak podał, wśród nich największe znaczenie miała produkcja urządzeń elektrycznych - "oprócz sprzętu AGD ta kategoria obejmuje świeży polski hit eksportowy w postaci baterii i akumulatorów". Przejście od wzrostu o 9,7 proc. do spadku o 3,3 proc. r/r obniżyło dynamikę produkcji przemysłowej o 0,7 pkt. proc. - poinformował.

Dodał także, że po lipcowym spadku produkcji o „odsezonowane 1 proc. m/m” jej poziom powrócił „do wieloletniego trendu po dwóch latach postpandemicznych ekscesów”. Jednocześnie przypomniał, że wartość dodana w przemyśle jest już poniżej wieloletniego trendu.

„Scenariusz dla polskiego przemysłu (i, szerzej, całej gospodarki) zakłada, że w II połowie roku wypadkowa dwóch czynników (słabego popytu zewnętrznego i odbicia popytu wewnętrznego) będzie mimo wszystko pozytywna. Jak dotąd dysponujemy ledwie 1/18 twardych miesięcznych danych za ten okres, jest więc za wcześnie, by modyfikować scenariusz w oparciu o dzisiejszą niespodziankę. Oceniamy zatem, że wpisuje się ona w nasze dotychczasowe prognozy (wzrost PKB o 0,3 proc. r/r w III kwartale i o 0,4 proc. w całym roku)”

stwierdził Piotr Bartkiewicz w komentarzu.

GUS w poniedziałek podał także dane o cenach produkcji sprzedanej przemysłu w lipcu br., które spadły w ujęciu rocznym o 1,7 proc., w ujęciu miesięcznym spadły o 0,7 proc.

2023 upływa pod znakiem równoważenia polskiej gospodarki i ma to konsekwencje dezinflacyjne. Świadczą o tym opublikowane dziś dane o cenach produkcji przemysłowej (PPI), które spadły mocniej od prognoz (-1,7 proc. wobec konsensusu spadku o 1,1 proc. r/r) a ze szczegółów tej publikacji sączy się obraz dezinflacji dotykającej wielu typów dóbr przemysłowych” – stwierdził Bartkiewicz.

Źródło

Skomentuj artykuł: