Brakuje mocnego impulsu, który pozwoli producentom bardziej optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Nastroje firm produkcyjnych od końca 2021 r., kiedy ostatni raz przekroczyły próg ograniczonego rozwoju 50 pkt., pozostają bez zmian.
Subindeks Barometru EFL dla sektora produkcyjnego na III kwartał br. wyniósł 48,1 pkt. i jest o 0,3 pkt. niższy niż trzy miesiące wcześniej. Na główny wskaźnik wpłynęły przede wszystkim pesymistyczne opinie dotyczące inwestycji. Aż 29% producentów wskazało na mniejszą skalę inwestycji niż we wcześniejszych miesiącach, a tylko 4% spodziewa się tutaj wzrostów. Pozytywny sygnał stanowi natomiast liczniejsza grupa optymistów sprzedażowych w porównaniu do poprzedniego kwartału (13% vs. 0%).
Subindeks dla branży produkcyjnej odnotował wartość 48,1 pkt., o 0,3 pkt. mniej niż w II kwartale ubiegłego roku.
– Na froncie produkcyjnym stabilnie. Tak w jednym zdaniu można podsumować odczyty Barometru dla branży produkcyjnej z ostatnich kilku kwartałów. Od początku 2022 r. wskaźniki utrzymują się na podobnym poziomie między 47 a 49 punktów, o przekroczeniu granicy ograniczonego rozwoju wynoszącego 50 punktów na razie nie ma mowy, a hamulec inwestycyjny jest ciągle mocno zaciągnięty. Cały czas brakuje mocnego impulsu, który pozwoli producentom bardziej optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Z pewnością takim będzie jednocyfrowa inflacja, która spowoduje, że w portfelach Polaków i firm zostanie więcej gotówki
– mówi Radosław Woźniak, prezes EFL, firmy działającej w obszarze leasingu.
Z odczytu na III kwartał br. rysuje się zdecydowanie bardziej negatywny obraz inwestycyjny niż kwartał wcześniej, kiedy 98% firm spodziewało się podobnego poziomu inwestycji co w poprzednich miesiącach. Tym razem niemal co trzecia firma obawia się zmniejszenia inwestycji (29%), 64% wskazuje na podobny poziom, a tylko 4% liczy na ich wzrost.
Nieco lepiej wyglądają prognozy dotyczące sprzedaży.
4 na 10 firm produkcyjnych (41%) obawia się, że w kontekście rosnącej inflacji kondycja ich biznesu w perspektywie najbliższych sześciu miesięcy pogorszy się. Choć jest to bardzo wysoki wynik, to i tak pozostaje na najniższym poziomie na tle pozostałych branż objętych badaniem. Dla przykładu w HoReCa i handlu po 59% zapytanych obawia się inflacji, a w transporcie ponad 47%. 46% firm produkcyjnych uważa, że inflacja będzie neutralna dla jej biznesu, a 11% nie potrafi przewidzieć tego, co się wydarzy.
Producenci coraz mniej obawiają się wojny. Na negatywny wpływ konfliktu toczącego się za naszą wschodnią granicą na ich działalność wskazuje 15% zapytanych. W II kwartale br. ten wskaźnik był ponad dwa razy wyższy i wyniósł 26%.