Potężny cios w Nord Stream 2. Niemiecki biznes w Rosji oburzony. Żąda odwetu

Spore zamieszanie wywołała ustawa Izby Reprezentantów USA dotycząca sankcji na firmy budujące, łączący Rosję i Niemcy przez Morze Bałtyckie, gazociąg Nord Stream 2. Szef niemiecko-rosyjskiej Izby Handlowej Matthias Schepp wezwał do nałożenia sankcji odwetowych na USA. „Powinniśmy sankcjami odpowiedzieć na sankcje, które szkodzą Europie” - oznajmił odnosząc się do ustawy o budżecie Pentagonu, w projekcie której wpisano sankcje na firmy budujące gazociąg Nord Stream 2. Ustawę przyjęła wcześniej w środę Izba Reprezentantów USA.

Schepp potępił działania USA i wezwał rząd w Berlinie do kroków odwetowych. Jego zdaniem amerykańskie sankcje stanowią zagrożenie dla niezależności i bezpieczeństwa energetycznego Europy. Domaga się, aby sankcje odwetowe na USA nałożył Berlin, oraz Bruksela.

Nadszedł już czas, by Berlin i Bruksela zajęły wyraźne stanowisko i zdecydowanie odpowiedziały na działania USA.

powiedział w nocy ze środy na czwartek Schepp w rozmowie z niemiecką agencją dpa.

Szef niemiecko-rosyjskiej Izby Handlowej w pewnym momencie zaczął nawet przekonywać, że Nord Stream 2 nie uzależni Berlina od gazu z Rosji.

Niemcy potrzebują energii w korzystnych cenach, by utrzymać konkurencyjność swojej gospodarki na świecie.

powiedział szef niemiecko-rosyjskiej Izby Handlowej w Moskwie.
Nord Stream 2 - mapa

Schepp przekonywał również, że w wyniku planowanych sankcji USA ucierpią przede wszystkim europejskie firmy i niemieckie interesy energetyczne, a nie Rosja.

Tymczasem przyjęta przez Izbę Reprezentantów ustawa o budżecie Pentagonu przewiduje m.in. sankcje na firmy budujące, łączący Rosję i Niemcy przez Morze Bałtyckie, gazociąg Nord Stream 2.

O wpisanie sankcji na Nord Stream 2 do tej ustawy zabiegał m.in. republikański senator Ted Cruz. Podkreśla on, że w Kongresie i rządzie USA panuje ponadpartyjny konsensus, że „USA muszą zatrzymać rosyjski Nord Stream 2”.

Sankcje „mają karać firmy zaangażowane w budowę gazociągu”.

Dzięki temu zapewnimy bezpieczeństwo energetyczne Europy i powstrzymamy Putina przed wykorzystaniem miliardów dolarów w celu napędzania rosyjskiej agresji.

oznajmił Ted Cruz.

Z informacji dziennika „Bild” wynika, że gdyby Stany Zjednoczone przed 31 grudnia wprowadziły sankcje wobec firm biorących udział w układaniu rur po dnie Bałtyku, to realizacja Nord Stream 2 opóźniłaby się o 5 lat. Chociaż projekt znajduje się już w końcowej fazie, to wycofanie się z niego w tym momencie z powodu zagrożenia sankcjami specjalistycznych firm z Szwajcarii i Włoch miałoby poważne konsekwencje.

Źródło

Skomentuj artykuł: