Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska: Kara dla EC Będzin obligatoryjna i wyliczona zgodnie z przepisami

Blisko 248-milionowa kara, nałożona na spółkę EC Będzin Wytwarzanie za nierozliczenie w terminie uprawnień do emisji CO2 za rok 2020, jest obligatoryjna, a jej wysokość wynika z liczby nieumorzonych uprawnień pomnożonych przez ponad 100 euro oraz kursu tej waluty – wyjaśnił Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach.

O nałożonej przez katowicki WIOŚ karze dla spółki w wysokości ponad 247,8 mln zł poinformowała w miniony wtorek EC Będzin, do której należy wytwarzająca ciepło i prąd firma EC Będzin Wytwarzanie. Spółka nie zgadza się z karą i zapowiedziała odwołanie do Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Decyzja organu pierwszej instancji nie ma charakteru ostatecznego i obecnie nie podlega wykonaniu.

Jak wyjaśniła rzeczniczka katowickiego WIOŚ Małgorzata Zielonka, decyzja o karze dla elektrociepłowni została wydana została na podstawie wykazu otrzymanego z Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami (KOBiZE), określającego podmioty, które w terminie wskazanym w ustawie o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych nie rozliczyły wielkości emisji.

Z wykazu wynikało, że spółka nie rozliczyła wielkości emisji gazów cieplarnianych do atmosfery za rok 2020. W takiej sytuacji wszczęcie postępowania i nałożenie kary jest obligatoryjne, przepisy nie przewidują możliwości innego działania wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska – wyjaśniła inspekcja.

Podobnie wysokość kary jest ściśle określona w przepisach, które mówią, w jaki sposób powinna zostać wyliczona, nie pozostawiając w tej kwestii żadnej uznaniowości. Spółka nie umorzyła za 2020 r. 514.571 uprawnień, co pomnożone przez stawkę 105,76 euro i przyjęty kurs tej waluty (4,5539 zł) dało łącznie 247 mln 827 tys. 923 zł kary.

„Wojewódzki inspektor ochrony środowiska może jedynie sprawdzić, czy są spełnione przesłanki wydania decyzji - jeśli tak, to decyzję wydaje. Nie ma przy tym znaczenia, czy prowadzący instalację umorzył odpowiednią liczbę uprawnień do emisji po obowiązującym go terminie” – wskazała Małgorzata Zielonka.

Obowiązek corocznego rozliczania emisji CO2 wynika z ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. Podmioty emitujące takie gazy do atmosfery dysponują określoną pulą uprawnień do emisji. Rozliczenia wielkości emisji dokonuje się za pośrednictwem rachunku w rejestrze Unii, administrowanym przez KOBiZE.

„Umorzenia uprawnień do emisji dokonuje się w liczbie odpowiadającej różnicy pomiędzy sumą umorzonych na tym rachunku uprawnień do emisji w danym okresie rozliczeniowym, a faktyczną sumą emisji z instalacji. Administracyjną karę pieniężną wymierza się w sytuacji, w której prowadzący instalację nie dokonał rozliczenia wielkości emisji. Ostateczny termin rozliczenia przypada na 30 kwietnia danego roku za rok poprzedzający” – tłumaczy katowicki WIOŚ.

EC Będzin Wytwarzanie powinna rozliczyć wielkość emisji za 2020 r. do 30 kwietnia 2021. KOBIZE sporządza wykaz podmiotów prowadzących instalacje, którzy nie rozliczyli emisji w terminie i przesyła wojewódzkim inspektorom ochrony środowiska. Ci z kolei mają obowiązek wszczęcia postępowania administracyjnego w celu nałożenia administracyjnej kary pieniężnej za nieumorzenie uprawnień.

Za takie naruszenie WIOŚ w Katowicach ukarał już w przeszłości częstochowską firmę Elsen w upadłości, nakładając w sumie za nierozliczenie emisji w latach 2018-2021 ok. 79 mln zł kar.

EC Będzin nie zgadza się z karą nałożoną na spółkę wytwórczą. "Decyzja WIOŚ (...) spotkała się z dezaprobatą zarządów spółek w Grupie Kapitałowej oraz naszych doradców prawnych. Uważamy tę decyzję za błędną. Istnieją również poważne wątpliwości co do zgodności z Konstytucją przepisów, na których oparto decyzję WIOŚ" – ocenił w przesłanym komentarzu prezes EC Będzin Marcin Chodkowski.

Prezes przywołał wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. ws. przepisów o ochronie przyrody, które nakładały na samorządy obowiązek nałożenia administracyjnej kary pieniężnej za nielegalne usunięcie lub zniszczenie drzewa lub krzewu przez właściciela nieruchomości. Trybunał stwierdził, że przepisy, ustalające karę w sztywno określonej wysokości bez względu na okoliczności czynu, są niezgodne z konstytucją.

„Jest to sytuacja, która wymaga uwagi nie tylko ze strony Grupy Kapitałowej EC Będzin SA, ale również od decydentów politycznych. Apelujemy do rządzących o podjęcie działań mających na celu przemyślaną reformę sposobu wdrażania polityki klimatycznej, tak aby uwzględnić realia ekonomiczne i rynkowe firm sektora energetycznego, a także strategiczne znaczenie ich funkcjonowania dla niezależności energetycznej Polski” – wskazał prezes EC Będzin.

Zapewnił, że priorytetem kierowanej przez niego grupy kapitałowej jest "bezpieczeństwo i stabilność dostaw ciepła i energii elektrycznej dla dobra mieszkańców i funkcjonowania kluczowych instytucji w Zagłębiu Dąbrowskim".

Przedstawiciele firmy przytaczają jej wyniki finansowe za lata 2020-2023, wskazując, iż "drastyczny wzrost ceny certyfikatów za emisję CO2 spowodował, że zarząd spółki EC Będzin Wytwarzanie stanął przed zadaniem, które było niemożliwe do zrealizowania".

Jak podano, w 2020 r. przychody firmy wyniosły ponad 150,7 mln zł, podczas gdy łączny koszt zakupu paliwa oraz wartość certyfikatów EUA koniecznych do rozliczenia uprawnień do emisji CO2 wyniosły łącznie prawie 152,3 mln zł, co w przypadku zakupu certyfikatów CO2 spowodowałoby ponad 1,5 mln zł deficytu, nie licząc 59,4 mln zł pozostałych kosztów działalności operacyjnej.

"Problem ten nasilił się w kolejnych latach" – wskazuje EC Będzin. W 2021 r. deficyt związany z kosztem uprawnień do emisji to już 24,6 mln zł, rok później ponad 73,8 mln zł, a w tym roku (po 9 miesiącach) 25,9 mln zł.

Elektrociepłownia Będzin jest głównym producentem ciepła i energii elektrycznej w Zagłębiu Dąbrowskim. Należy do największych dostawców ciepła w regionie, z jego roczną produkcją na poziomie 1,6 mln gigadżuli. Podstawowymi produktami spółki są ciepło i prąd wytwarzane w kogeneracji. Dostawy mają charakter lokalny, a wytworzone ciepło w postaci gorącej wody i pary dostarczane jest dla sektora komunalnego i przemysłu w Zagłębiu. Poprzez system magistral ciepło dociera do odbiorców z Sosnowca, Będzina i Czeladzi.

Źródło

Skomentuj artykuł: