Inflacja hamuje, ale miesięczny wzrost cen studzi optymizm

Według szybkiego szacunku GUS inflacja CPI w lipcu wyniosła 3,1% r/r wobec 4,1% w czerwcu. To znaczący spadek w ujęciu rocznym, który sprowadził inflację pod górną granicę dopuszczalnych odchyleń od celu NBP (3,5%). W ujęciu miesięcznym ceny wzrosły o 0,3% - piszą analitycy Portu.

W czwartek Główny Urząd Statystyczny opublikował wstępny szacunek inflacji w lipcu. Wg niego, ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2025 r. wzrosły o 3,1 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 proc.

„Ceny żywności i napojów bezalkoholowych w lipcu wzrosły o 4,9 proc. r/r, utrzymując dynamikę z czerwca. W ujęciu miesięcznym ceny w tej kategorii obniżyły się o 0,6 proc. m/m, nieco słabiej od wzorca sezonowego, lecz blisko naszych oczekiwań. W kolejnych miesiącach wzrost cen żywności powinien hamować, choć dynamika pozostanie powyżej 3,5 proc. r/r, czyli górnej granicy celu inflacyjnego, i w horyzoncie naszej prognozy będzie podwyższona” 

– napisali ekonomiści banku PKO BP w komentarzu do danych GUS.

Dodali, że w lipcu ceny nośników energii wzrosły o 2,4 proc. w ujęciu rocznym oraz o 1,1 proc. miesiąc do miesiąca. Stwierdzili, że ten wzrost był niższy niż oczekiwali i że wyraźne spowolnienie wzrostu cen w tej kategorii to zasługa wygasania efektu bazy związanego z częściowym odmrożeniem cen nośników w lipcu 2024 r.

„W lipcu weszły też w życie obniżki taryf gazowych. Dynamika była natomiast podbijana przez powrót opłaty mocowej i odmrożenie cen ciepła systemowego, którego przełożenie na rachunki było obarczone wysoką niepewnością. Cała kategoria miała największy wpływ na lipcowy spadek inflacji” – napisali ekonomiści PKO BP.

Wskazali, że z kolei ceny paliw w lipcu spadły o 6,8 proc. w ujęciu rocznym oraz wzrosły o 3,5 proc. miesiąc do miesiąca. Przyznali, że „jest to kolejny miesiąc z zaskoczeniem po stronie tego komponentu”. Dodali, że notowania rynkowe „wskazywały na wzrost cen w tej kategorii w okolicy 2 proc. m/m”.

„Szacujemy, że inflacja bazowa mogła ukształtować się w okolicy 3,3 proc. r/r, co oznaczałoby nieznaczny spadek względem czerwca (3,4 proc. r/r). Jej średnioterminowy impet pozostaje w ryzach. Spodziewamy się, że do końca roku inflacja bazowa może jeszcze odnotować niewielkie spadki, ale będzie utrzymywać się powyżej 3 proc. r/r.” 

– czytamy w komentarzu PKO BP.

Ich zdaniem, z punktu widzenia RPP istotny jest zapoczątkowany w lipcu trwały powrót inflacji do dopuszczalnego przedziału odchyleń od celu inflacyjnego. Cel ten wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt. proc.

„(…)według nas będzie to jeszcze za mało, aby przekonać Radę do obniżki na kolejnym posiedzeniu we wrześniu. Nasz scenariusz zakłada obniżkę dopiero w listopadzie, gdy kluczowym argumentem okaże się kolejna projekcja inflacji i PKB i będą znane szczegóły budżetu na 2026” – napisali ekonomiści PKO BP. 

Portu: Lekkie odbicie w najbliższych miesiącach

„Po raz pierwszy od czerwca 2024 roku inflacja znalazła się w pobliżu celu NBP. Do końca roku spodziewamy się, że będzie oscylować wokół górnego pułapu dopuszczalnych odchyleń, czyli 3,5%. Na odczyt złożyły się zarówno efekt bazy, jak i wejście w życie decyzji URE o obniżeniu taryf gazowych, które zmniejszyły rachunki gospodarstw domowych o około 10%. Dodatkowo silny złoty obniżał koszty importu, a presja płacowa w gospodarce stopniowo słabnie. Pewnym ryzykiem dla ścieżki inflacji pozostaje jednak ostatnie umocnienie dolara i wzrost cen ropy, które mogą przełożyć się na lekkie odbicie inflacji w kolejnych miesiącach. Spadek inflacji daje jednak argumenty za kolejnymi obniżkami stóp procentowych. W naszym scenariuszu bazowym zakładamy jeszcze dwie redukcje o 25 punktów bazowych w tym roku, z czego najbliższa we wrześniu, po wakacyjnej przerwie.”

 – skomentował dane Andrzej Gwiżdż, analityk platformy inwestycyjnej Portu.

 

Tagi