Konsumpcja znów nakręci wzrost PKB w Polsce

W 2023 roku wzrost PKB Polski wyniesie 0,5 proc., a w przyszłym roku przyspieszy do 3 proc. – wynika z prognoz PKO BP, które zostały przedstawione podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.

„Podtrzymujemy, że dno spowolnienia gospodarczego wystąpiło w II kwartale i już w tym minionym, III kw., dynamika roczna była na plusie” – powiedział na konferencji prasowej główny ekonomista banku PKO BP Piotr Bujak.

Z prognoz banku wynika, że w III kw. wzrost wyniósł 0,4 proc. PKB a w IV kw. 2,2 proc. W całym roku 2023 wzrost PKB ma wynieść 0,5 proc. - przewidują ekonomiści PKO BP.

„W całym 2024 r. oczekujemy wzrostu PKB na poziomie 3 proc.” 

– dodał Piotr Bujak.

Jego zdaniem przyspieszenie wzrostu PKB ma mieć źródło w konsumpcji, ponieważ utrzymuje się dobra sytuacja na rynku pracy, mimo oznak spadku popytu na pracę – mniejszej liczby wakatów, pogarszającej się dynamiki zatrudnienia.

„Dobra sytuacja na rynku pracy tworzy dobry grunt pod odbudowę konsumpcji. Płace rosną w tempie dwucyfrowym, inflacja jest już jednocyfrowa i będzie spadać. To pomoże sprzedaży detalicznej” – powiedział główny ekonomista banku PKO BP.

„Przewidujemy, że przed końcem roku dynamika konsumpcji zacznie się poprawiać. Sądzimy, że realna dynamika konsumpcji poprawi się o 5 pkt. proc. – z minus 1 proc. w 2023 r. do plus 4 proc. w 2024 r.”

stwierdził Bujak.

W jego ocenie mimo poprawy w konsumpcji inflacja będzie nadal spadać.

Wiosną 2024 r. zobaczymy inflację na poziomie ok. 4 proc. Ale w grudniu 2024 r. inflacja nadal będzie wynosić ok. 4 proc.” – powiedziała ekonomistka banku PKO BP Marta Petka-Zagajewska.

Wraz ze spadkiem inflacji będą – zdaniem ekonomistów PKO BP – spadać stopy procentowe. „Sądzimy, że na koniec tego roku stopy procentowe spadną do 5,5 proc. oraz do 4,5 proc. na koniec przyszłego roku, a dokładnie – na koniec I połowy 2024 r.” – stwierdził Piotr Bujak. 

Źródło

Skomentuj artykuł: