5 proc. wyniosła stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu października br. – wynika z szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. – Taki sam wynik odnotowaliśmy w poprzednim miesiącu, o 3,8 tys. osób spadła natomiast w tym czasie liczba bezrobotnych – poinformowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Szacowana przez jej resort stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu października br. wyniosła 5 proc. W porównaniu do poprzedniego miesiąca stopa bezrobocia nie zmieniła się, a w zestawieniu z końcem października 2022 r. była niższa o 0,1 pkt proc.
Ze wstępnych danych MRiPS wynika, że w końcu października br. w urzędach pracy zarejestrowanych było 772,2 tys. bezrobotnych. To o 3,8 tys. mniej niż we wrześniu br.
W rejestrach bezrobotnych w końcu października br. było o 23,8 tys. mniej bezrobotnych niż w końcu października 2022 r.
- Jeżeli porównamy poziom bezrobocia w końcu października br. do stanu z końca lutego 2020 r. – tuż przed epidemią COVID-19 – to liczba zarejestrowanych bezrobotnych spadła o 147,6 tys., a stopa bezrobocia rejestrowanego była niższa o 0,5 pkt proc.
Jak dodaje, kolejne miesiące mogą przynieść niewielkie wzrosty bezrobocia, co wynika naturalnie z zakończeniem części prac sezonowych.
- Mimo to, porównując dane z ubiegłym rokiem, a także latami poprzednimi, konsekwentnie notujemy spadki. To najlepiej świadczy o dobrej kondycji i stabilności rynku pracy w Polsce, który dzięki działaniom osłonowym ze strony państwa okazał się odporny na kryzysy związane zarówno z pandemią, jak i wojną w Ukrainie – dodaje minister.
Jednocześnie, jak wcześniej informowaliśmy, Eurostat potwierdził, że Polska wciąż pozostaje krajem o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w UE. Według danych z początku listopada 2023 r. stopa bezrobocia w Polsce (liczona wg definicji przyjętej przez Eurostat) wyniosła we wrześniu br. 2,8 proc. wobec 6 proc. w Unii Europejskiej i 6,5 proc. w strefie EURO. Przy czym Polska wraz z Maltą zajęła drugie miejsce pod względem najniższej stopy bezrobocia w UE – tuż za Czechami (2,7 proc.).