Ze względu na "fanaberie klimatyczne UE" bardzo ciężko jest finansować na Śląsku nowe projekty. By poradzić sobie z tym kłopotem państwo polskie powołało Fundusz Transformacji Śląska z pierwszym potężnym zastrzykiem kapitałowym w wysokości 500 mln zł - powiedział w Katowicach premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu przypomniał, że w sprawie Turowa rząd PiS postawił twarde weto.
- Zrealizowaliśmy nasz plan. Nie zamknęliśmy kopalni, nie zamknęliśmy elektrowni, nie zamknęliśmy 6 -7 procent polskiego przemysłu energetycznego, tylko dlatego, że sobie w ten sposób życzyli europejscy i brukselscy biurokraci
– mówił premier.
- Każdy z PO przed wyborami stroi się w piórka obrońców przemysłu śląskiego. To my mówimy, jak Śląsk silny to i Polska silna - podkreślił szef rządu. Przypomniał, że na Śląsku jest dziś najniższe bezrobocie w historii.
Premier zwrócił się do mieszkańców Śląska.
- Dziś została podpisana umowa o utworzeniu Funduszu Transformacji Śląska. Jak powiedział jeden z uczestników spotkania "ze względu na fanaberie klimatyczne UE bardzo ciężko jest finansować nowe projekty" – wskazał.
Jak mówił, problem mają instytucje takie jak np. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.
- By poradzić sobie z tym kłopotem państwo polskie powołało Fundusz Transformacji Śląska z pierwszym potężnym zastrzykiem kapitałowym w wysokości 500 mln zł
– poinformował.