Praktycznie podwoiliśmy wartość zamówień kierowanych do polskiego przemysłu zbrojeniowego - powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Podkreślił wysokie kompetencje polskich firm zbrojeniowych.
Minister obrony narodowej, który był gościem PR24 wymienił w tym kontekście śmigłowce dla wojsk specjalnych, zamówione w Mielcu oraz śmigłowce dla Marynarki Wojennej zamówione w Świdniku.
- To jest cała gama produktów polskiego przemysłu zbrojeniowego, a więc Polskiej Grupy Zbrojeniowej, bo to jest konsorcjum zrzeszające firmy polskie. To są na przykład karabinki Grot, pistolety Vis produkowane w Radomiu, armatohaubice Krab produkowane w Stalowej Woli, to są moździerze samobieżne Rak też produkowana w Stalowej Woli, wozy bojowe produkowane przez firmę Rosomak
Dodał, że jest to też cała gama produktów PIT-RADWAR-u, producenta systemów radarowych.
- Praktycznie podwoiliśmy wartość zamówień kierowanych do polskiego przemysłu zbrojeniowego - podkreślił Błaszczak.
Pytany o umowę na zakup pojazdów do transportu zestawów Patriot, które mają być podstawą systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła, szef MON zapewnił: - Rakiety zgodnie z umową trafią do Polski za trzy lata, tyle trwa proces produkcyjny. Za trzy lata będzie gotowy cały system, pojazdy do transportu, wyrzutnie.
W marcu 2018 r. Błaszczak podpisał umowę na zakup zestawów Patriot. W pierwszej z dwóch planowanych faz kupiono dwie baterie (w tym 16 wyrzutni i ponad 200 pocisków) za 4,75 mld dol., czyli ok. 16,6 mld zł.
Według ministra obrony narodowej polski przemysł zbrojeniowy ma wysokie kompetencje. Błaszczak podkreślił, że polska aktywność na misjach zagranicznych, a także wspólne ćwiczenia z wojskami sojuszniczymi, to też okazja do prezentowania produktów polskiego przemysłu zbrojeniowego.