Gospodarka Niemiec „utknęła w błocie”. Czy oznacza to kłopoty dla całej strefy euro?

Jak pokazały oficjalne dane, produkcja w Niemczech nieznacznie spadła w trzecim kwartale, zwiększając ryzyko recesji w największej gospodarce Europy. Dane te źle wróżą całemu regionowi, który posługuje się euro, ponieważ Niemcy są największą z 20 europejskich gospodarek.

Według niemieckiego Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) produkt krajowy brutto spadł o 0,1% w okresie lipiec-wrzesień w porównaniu z poprzednim kwartałem, kiedy wzrósł o 0,1%, .

Motorem spadku było zmniejszenie się wydatków konsumpcyjnych. Z drugiej strony, inwestycje firm w maszyny i urządzenia miały pozytywny wpływ na PKB, poinformował Destatis.

Zdaniem ekspertów gospodarka Niemiec po raz kolejny balansuje na krawędzi technicznej recesji, która jest definiowana jako dwa kolejne kwartały spadku produkcji.

Niemiecka gospodarka od prawie roku „flirtuje” z recesją. PKB skurczył się w ostatnich trzech miesiącach 2022 r., po czym w pierwszym kwartale tego roku popadł w stagnację – wynika z danych Destatis. 

Ekonomiści twierdzą, że sytuacja prawdopodobnie nie poprawi się w najbliższym czasie, ponieważ ogromny sektor produkcyjny kraju zmaga się ze słabym popytem w Chinach, wysokimi kosztami energii i bolesnymi podwyżkami stóp procentowych. Firmy z tego sektora pozbywają się miejsc pracy w najszybszym tempie od trzech lat, wynika z danych ankietowych za październik opublikowanych w zeszłym tygodniu.

„Gospodarka Niemiec utknęła teraz w błocie” – powiedział Claus Vistesen, główny ekonomista strefy euro w Pantheon Macroeconomics, zauważając, że wątpliwe jest, aby gospodarka ożywiła się w czwartym kwartale. 

„Ryzyko na początku 2024 r. przechyla się w dół” – dodał.

Co prawda w tym czasie pojawiły się lepsze wieści o inflacji. Ceny konsumpcyjne wzrosły w październiku średnio o 3% w porównaniu z rokiem ubiegłym, wynika ze wstępnych szacunków opublikowanych w poniedziałek przez Destatis. Oznacza to gwałtowne spowolnienie z poziomu 4,3% we wrześniu. Spadek cen energii w ciągu ostatniego roku – z bardzo wysokich poziomów jesienią ubiegłego roku – osłabił odczyt inflacji w tym miesiącu.

Podczas gdy gospodarka Niemiec może być szczególnie dotknięta, aktywność gospodarcza w pozostałej części strefy euro również jest słaba, a ekonomiści uważają, że w regionie zbliża się okres stagnacji, a nawet łagodnej recesji. Niedawne badanie firm z sektorów produkcji i usług w strefie euro zasygnalizowało gwałtowny spadek produkcji w październiku. Pogorszyły się również perspektywy popytu na towary i usługi.

Prezes Europejskiego Banku Centralnego, Christine Lagarde ostrzegła, że ryzyko dla wzrostu gospodarczego „pozostaje przechylone w dół”, dodając, że wojna między Izraelem a Hamasem oznacza „mniej przewidywalne” perspektywy dla cen energii.

Skomentuj artykuł: