Kryzys w branży drzewnej. Rozwiązanie w internecie?

Branża drzewna zmaga się z kryzysem. Pojawiają się choćby pierwsze doniesienia o zwolnieniach grupowych. Niemniej jednak, obok tych negatywnych wieści, widać również sygnały świadczące o poprawie sytuacji dla tego ważnego sektora polskiej gospodarki. Wzrost konsumpcji prywatnej, zarówno w Polsce, jak i za granicą, może przyczynić się do odwrócenia obecnych tendencji. Polskie firmy są znaczącym eksporterem w Europie, a to stanowi dodatkową szansę dla branży drzewnej. Wzrasta też zainteresowanie produktami papierowymi i drewnianymi jako alternatywy dla tych wytwarzanych np. z plastiku. „Eko" zamienniki cieszą się popularnością również poza Polską, a to szansa dla polskich firm na zwiększenie swojego udziału na „obcym” rynku.

Według Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego jeden z kluczowych sektorów polskiej gospodarki ma coraz więcej problemów. Branża wymienia długą listę, to m.in:

  • rosnące koszty działalności, wynikające przede wszystkim z coraz wyższych cen energii elektrycznej,
  • monopolistyczne praktyki Lasów Państwowych,
  • ograniczenie wycinki drzew - od stycznia na pół roku - na dziesięciu obszarach Polski,
  • problemy z certyfikacją polskiego drewna,
  • niezadowalające branżę ceny drewna.

Niepokój potwierdzają dane z najnowszego raportu banku PKO BP. Analiza wskazuje na spadek rentowności w tej branży. W trzecim kwartale 2023 roku, branża tartaczna odnotowała ujemny zysk netto, a rentowność sprzedaży producentów wyrobów z drewna spadła do niewidzianego od dawna poziomu 3%. Producentom masy włóknistej i papieru również nie idzie najlepiej, gdyż wskaźnik rentowności sprzedaży wyniósł 2,6% w III kwartale 2023 roku, a płyt drewnopochodnych osiągnęły 1,7%.

Mimo wszystko twórcy raportu PKO widzą też sygnały, które mogą być przyczynkiem do poprawy sytuacji na rynku. W analizie wskazano, że wzrosła rentowność producentów wyrobów z papieru (o 10,7 proc.), jak i poprawiła się również średnia zyskowność branży meblarskiej (ROS 5,9 proc. w III kw.). 
Handel w internecie nie ma granic. To szansa dla polskich mniejszych firm

– W 2024 roku oczekuje się, że wzrost konsumpcji prywatnej w Polsce oraz na rynkach głównych partnerów eksportowych przyczyni się do odwrócenia negatywnych tendencji w branży drzewnej. Polska jest liderem w eksporcie mebli w Unii Europejskiej i drugim największym eksporterem wyrobów drzewnych po Niemczech. Wartość Polski jako eksportera wyrobów branży papierniczej również rośnie, szczególnie w produkcji opakowań papierowych. Długoterminowy trend zastępowania produktów o wysokim śladzie węglowym produktami pochodzenia naturalnego korzystnie wpływa również na los firm produkujących opakowania papierowe – tłumaczy Paweł Bilczyński, Country Manager z Expandeco, firmy która pomaga sklepom internetowym w otwarciu sprzedaży na rynkach zagranicznych. Expandeco przeprowadza analizy rynku, mapuje konkurencję, pomaga w ustaleniu strategii i zapewnia tłumaczenia oraz obsługę klientów prowadzoną przez lokalnych konsultantów.

Przypomnijmy, że Polska nie jest tylko największym eksporterem mebli w UE i drugim, po Niemczech, największym eksporterem wyrobów drzewnych. Rośnie również znaczenie Polski w unijnym eksporcie wyrobów branży papierniczej (6. miejsce w okresie I-III kw. 2023 r.), szczególnie w zakresie produkcji opakowań papierowych (3. miejsce). 

– Projektanci, którzy współpracują z polskimi producentami, potrafią doskonale dostosować się do globalnych trendów, i nadać produktom uniwersalne zastosowanie. W rezultacie ich oferta może przewyższać tę, która jest dostępna na lokalnym rynku. Przykładem takiej sytuacji są meble z litego drewna. Choć inwestowanie w salony meblowe poza granicami Polski może pochłonąć ogromne środki finansowe i nie zawsze przynosić oczekiwane zyski, to warto zauważyć, że sprzedaż przez internet staje się coraz bardziej popularna. Dotyczy to zwłaszcza firm z branży drzewnej, które specjalizują się w produkcji akcesoriów z drewna lub produktów z papieru. Jednak meble, sprzedawane w formie do samodzielnego montażu, również znajdują swoich nabywców w sieci – mówi Paweł Bilczyński. 

Ekspert Expandeco podkreśla jednak, że konkurencja nie śpi. Na największych branżowych targach mebli w Poznaniu widać było zainteresowanie polskim rynkiem nie tylko producentów z Chin, ale również Rumunii i Ukrainy. – Prezentowali się jako alternatywa dla lokalnych producentów, więc można zakładać, że nie będą oszczędzać na tym, żeby zdobyć miejsce w polskich domach. Co prawda eksport polskich towarów na europejskie rynki nie może być ucieczką od problemu rosnącej konkurencji, ale warto zastanowić się nad tworzeniem dodatkowych kanałów sprzedaży – komentuje Bilczyński.

Jakie warunki trzeba spełnić, żeby zadomowić się na zagranicznym rynku? Zdaniem eksperta Expandeco firma przede wszystkim powinna mieć ugruntowaną pozycję na rynku krajowym. Ekspansja jego zdaniem nie jest odpowiednią ścieżką dla firmy, która nie radzi sobie dobrze na rodzimym rynku.

– Często konfrontujemy naszych klientów z faktem, że skoro nie mogą zaistnieć na rynku krajowym, gdzie mają najwięcej know-how, najlepiej znają potencjalnych klientów i w zasadzie nie mają przeszkód w prowadzeniu biznesu, to dlaczego mieliby odnieść sukces np. w Rumunii czy w Niemczech. Do tego przed ekspansją bardzo ważne jest, aby zadać sobie pytanie, jaką wartość dodaną jako firma możemy wnieść na ten rynek – przestrzega Bilczyński.

Sama analiza to jednak za mało. Firmy, które myślą o aktywnym zdobywaniu zagranicznych klientów muszą zapewnić ich odpowiednią obsługę. Składa się na to kilka czynników, takich jak odpowiednie przygotowanie oferty i obsługa posprzedażowa. W przypadku mebli do montażu, także dobrze przygotowane instrukcje dla lokalnych klientów, jasne tłumaczenia i dostęp do infolinii w danym języku. Logistyka? To wyzwanie dla firm z branży meblowych, wysyłających często produkty w dużych paczkach, przekraczających standardowe limity np. z uwagi na długość elementów wchodzących w skład przesyłki lub ich wagę. Na szczęście na rynku dostępne są już oferty firm specjalizujących się w obsłudze tej branży, które dobrze znają jej wymagania i są w stanie wysyłać z transportem dwóch pracowników, którzy są w stanie wnieść meble do domu klienta.

– Na poznańskich targach widać było, że polscy producenci są gotowi do ekspansji:. Prezentowali się jako marki międzynarodowe. Na pierwszy rzut oka trudno było domyślić się kraju pochodzenia – mówi Bilczyński i zaznacza, że nie zawsze jest to takie oczywiste:

– Niekiedy polską markę trudno jest umiędzynarodowić. Jej nazwa, brzmienie, cała komunikacja skrojona pod polski rynek często musi zostać wymyślona na nowo przy ekspansji. Nie będę tutaj nad wyraz odkrywczy jeśli powiem, że międzynarodowi goście targów szybciej swoje kroki kierowali na stoiska firm, których nazwa od razu “coś im mówiła”, jak np. “Wersal Furniture”.

Drewniane wieżowce już są

W raporcie PKO BP omawiającym sytuację w branży drzewnej, pojawiają się również inne interesujące czynniki, które mogą wpłynąć na jej poprawę. Warto zwrócić uwagę na kilka z nich:

  • Popyt na stolarkę otworową – w związku z pracami termomodernizacyjnymi, branża może skorzystać z rosnącego zainteresowania stolarką otworową. Jest to szczególnie ważne w kontekście tzw. fali renowacji.
  • Budownictwo drewniane – coraz większa popularność budownictwa drewnianego może przyczynić się do ożywienia sektora drzewnego. Przykładem jest powstający w Warszawie drewniany biurowiec o czterech kondygnacjach. Projekt ten ma minimalny wpływ na środowisko, dzięki wykorzystaniu drewna zamiast tradycyjnego żelbetu. Podobne inwestycje mają miejsce również w innych krajach, np. w Skandynawii.
  • Hybrydowe konstrukcje: W australijskim Perth powstaje wieżowiec o wysokości 191 metrów. Będzie to konstrukcja hybrydowa, gdzie kolumny i rdzeń budynku wykonane są ze zbrojonego betonu, a pozostałe elementy z drewna klejonego krzyżowo (CLT) i drewna klejonego (glulam). Drewno stanowi aż 42% konstrukcji tego budynku.
Źródło

Skomentuj artykuł: