Nowe rozwiązania dla przedsiębiorców – tzw. mały ZUS i estoński CIT – przedstawił premier Mateusz Morawiecki.
W czwartek rząd przyjął projekt ustawy ws. tzw. małego ZUS-u plus, który przewiduje obniżenie i uzależnienie wysokości składek najmniejszych przedsiębiorców od ich dochodów. To rozszerzenie rozwiązania obowiązującego od początku tego roku.
Premier podkreślił w niedzielę, że prowadzenie własnego biznesu to praca 24 godziny na dobę i dziękował przedsiębiorcom za to, że budują polską gospodarkę.
"Dziękuję w szczególności tym małym - najmniejszym i średnim, bo ich życie bardzo często wygląda tak, że rano, zamiast śniadania - odbieranie telefonów, zamiast obiadu - poszukiwanie nowych klientów, zamiast kolacji - wystawianie faktur, robienie przelewów" – powiedział Mateusz Morawiecki.
"Wielki szacunek dla was za to, co robicie, że budujecie polską gospodarkę. Będziemy robili wszystko, żeby tym najmniejszym przez mały ZUS dopomóc w rozwoju"
"W ostatnich dniach zaproponowaliśmy mały ZUS, żeby pokazać konkret i wypełnić naszą obietnicę. Nowa propozycja, o której z przedsiębiorcami miałem okazję porozmawiać, to estoński CIT, czyli taka forma opodatkowania zysków, która przesuwa jakikolwiek podatek na czas wyciągania zysków z firmy, a więc jeśli przedsiębiorca inwestuje, nie płaci tego podatku" - wyjaśnił premier Morawiecki.
"Chcemy, żeby przede wszystkim w Polsce rósł mikro, mały i średni polski biznes" - dodał, podkreślając, że proponowane rozwiązania są adresowane do wszystkich działających w Polsce firm.
Projekt ustawy ws. tzw. małego ZUS-u plus to rozszerzenie obowiązującego od 1 stycznia tego roku tzw. mały ZUS. Mogą z niego korzystać przedsiębiorcy, których średniomiesięczny przychód w 2018 roku nie przekraczał 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia, czyli 63 tys. zł rocznie. W ich przypadku składki na ubezpieczenia społeczne naliczane są proporcjonalnie do przychodu.
Aby skorzystać z małego ZUS-u plus, oprócz wyżej opisanego kryterium przychodowego, trzeba będzie również prowadzić działalność w poprzednim roku przez co najmniej 60 dni. Z obniżki składek nie skorzystają przedsiębiorcy, którzy rozliczali się w poprzednim roku w formie karty podatkowej i jednocześnie korzystali ze zwolnienia sprzedaży z podatku VAT. A także ci, którzy wykonują działalność na rzecz swoich byłych pracodawców. Jak podkreśla MR, celem jest to, aby zapobiegać zjawisku „wypychania” pracowników z etatu na samozatrudnienie.