Słabe dane za lipiec w polskim przemyśle

Ekonomista ING Banku Śląskiego Adam Antoniak w komentarzu do danych GUS zwrócił uwagę na słaby początek III kwartału w przemyśle. Jego zdaniem jednak wzrost PKB w tym roku nadal powinien osiągnąć 3 proc.

Produkcja przemysłowa w lipcu 2024 r. wzrosła o 4,9 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 3,3 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.

„Słaby początek III kw. w przemyśle, ale wzrost PKB w 2024 nadal powinien osiągnąć 3 proc.”

 – ocenił Adam Antoniak w komentarzu do danych GUS.

Jak dodał, dane odsezonowane wskazują na spadek produkcji o 0,2 proc. w stosunku do czerwca br.

„Największe wzrosty produkcji odnotowano w wytwarzaniu wyrobów z drewna (+21 proc. r/r), mebli (+14,5 proc. r/r) oraz wyrobów z papieru (13,9 proc. r/r). Z kolei największe spadki notowano w produkcji urządzeń elektrycznych, w tym baterii do aut elektrycznych (-18,7 proc. r/r) oraz pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (-9,1 proc. r/r). Niski poziom produkcji obserwowany jest w zorientowanych na eksport branżach powiązanych z sektorem motoryzacyjnym, co wiążemy ze słabością niemieckiego rynku samochodowego oraz wycofaniem rządowych dopłat do zakupu samochodów elektrycznych w Niemczech od początku br.” – poinformował ekonomista.

GUS podał także dane o cenach produkcji przemysłowej. W lipcu 2024 r. spadły one, licząc rok do roku, o 4,8 proc., w ujęciu miesięcznym nie zmieniły się

„Krajowy przemysł przetwórczy boryka się z niekorzystnym otoczeniem zewnętrznym. Wzrost w strefie euro jest słaby, a ważny dla polskich producentów niemiecki rynek samochodowy doświadcza poważnych problemów. Jednocześnie napływają informacje o słabnącej koniunkturze w Chinach i spowolnieniu gospodarczym w USA. W takich warunkach odbudowa kondycji polskiego przemysłu postępuje powoli. W II kw. 2024 r. produkcja przemysłowa wzrosła o 0,9 proc. r/r, po spadkach w ujęciu rocznym w poprzednich 5 kwartałach. Początek III kw. 2024 jest jednak wciąż trudny dla polskiego przemysłu” 

– wskazał w komentarzu ekonomista ING Banku Śląskiego.

Ocenił, że niepokojący był spadek produkcji dóbr inwestycyjnych, która zmniejszyła się o 1,7 proc. w ujęciu rocznym. Jednocześnie produkcja dóbr konsumpcyjnych trwałych wzrosła o 12,7 proc. r/r. 

„Potwierdza to, że wzrost PKB będzie bazował na konsumpcji, przy słabości eksportu i inwestycji. Nasza prognoza wzrostu gospodarczego w 2024 pozostaje od dłuższego czasu na poziomie 3 proc., a lepszy od oczekiwań wynik II kw. 2024 r. (+3,2 proc. r/r) mityguje sygnalizowane wcześniej ryzyka w dół dla całorocznej prognozy wzrostu PKB w Polsce w 2024, nawet uwzględniając słabszy początek III kw. 2024 r.” – stwierdził Antoniak.

Źródło

Skomentuj artykuł: