Najnowsze dane dotyczące sprzedaży samochodów na największych rynkach na świecie są bardzo pesymistyczne. Kłopoty tej branży zaczną się przenosić na polską gospodarkę.
- W styczniu br. sprzedaż samochodów na 10 największych rynkach była najniższa nominalnie od sierpnia 2015 r., ale patrząc skalę rocznego spadku to jest on niespotykany od 11 lat czyli od kryzysu z 2009 r.
Nie jest to efekt wysokiej bazy, bo już w styczniu 2019 r. odnotowano spadek sprzedaży w skali roku. Porównując styczeń 2018 do stycznia 2020 r., ta sprzedaż jest o ponad 20 proc. niższa.
Sprzedaż mocno spada w Chinach, popyt uległ nasyceniu, gdy jeszcze nie pojawił się problem koronawirusa z jego gospodarczymi konsekwencjami.
Natomiast na rynek europejski silnie oddziałują kwestie regulacyjne, w ramach których na branże motoryzacyjną nałożono dodatkowe opłaty związane z emisją CO2.
Przed europejskim przemysłem motoryzacyjnym coraz trudniejsze czasy, z negatywnymi tego konsekwencjami dla polskiej gospodarki