Rolnicy zablokują granicę. "Do skutku"

Rolnicy po raz kolejny planują zablokować autostradę A2 w Świecku na granicy polsko-niemieckiej. Start protestu zapowiadają na 10 marca i zamierzają manifestować do skutku - realizacji zgłaszanych przez rolników postulatów. Poprzednio do blokady w Świecku doszło 25 lutego.

25 lutego rolnicy, choć pierwotnie planowali miesięczny strajk, ostatecznie zgodzili sie na protest w wymiarze 24-godzinnym. Protestujący blokowali autostradę A2 w Świecku, w praktyce wyłączając z ruchu przejście na granicy polsko-niemieckiej. Wspierani byli przez rolników niemieckich, strajkujących w Słubicach.

Na 10 marca rolnicy zapowiadają powtórkę z blokady Świecka. Jak podaje portal slubice24.pl, tym razem protest ma trwać do skutku, czyli realizacji zgłaszanych przez rolników postulatów. Na wtorek zwołany został w słubickim magistracie sztab kryzysowy, który omówi szczegóły strajku.

Na środę, 6 marca, rolnicy z całej Polski zapowiedzieli ponowny protest generalny w Warszawie. W odróżnieniu od niedawnej manifestacji, tym razem na ulice stolicy wyjadą ciągniki. Protestujący uważają, że rząd nie podejmuje konkretnych działań, będących odpowiedzią na ich postulaty, a także krytykują postawę części związkowców, którzy ich zdaniem nie są wystarczająco zaangażowani w sprawę.

Im dłużej pan Donald Tusk będzie nas zwodził obietnicami i próbował wyreżyserować jakąś sytuację, że jest coś robione dla rolników, że te spotkania mają doprowadzić do tego, że my zejdziemy, to bardziej sprawia to, że my, rolnicy, zaczniemy nie panować nad tymi emocjami i może dojść wtedy do jakiś sytuacji bardziej niebezpiecznych. Mówię tutaj o tym, że możemy ruszyć na Sejm. Cały czas chcemy, by tą sytuację załatwić w cywilizowany sposób. Jeśli naprawdę to się nie zmieni, nie będziemy mieli wyboru - mówił niedawno w TV Republika rolnik Mariusz Borowiak.

W sieci pojawił się projekt uchwały przygotowany przez środowiska rolnicze, który wzywa rząd do m.in. "wprowadzenia całkowitego embarga na produkty rolno-spożywcze niespełniające przyjętych w UE norm produkcyjnych z Ukrainy oraz pozostałych krajów spoza UE", "sprzeciwienia się polityce klimatycznej Unii Europejskiej, która prowadzi do likwidacji polskiego i europejskiego rolnictwa" oraz "kontynuacji pomocy polskim rolnikom".
 

Źródło

Skomentuj artykuł: