Myślę, że jest to kwestia najbliższych dni, najwyżej dwóch tygodni, kiedy rozmowy z Czechami w sprawie kopalni Turów zostaną wznowione - powiedział dziś wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk. Dodał, że już pojawił się sygnał ze strony czeskiej, że chcą wrócić do rozmów.
Wawrzyk pytany był w poniedziałek w radiu RMF FM o to, kiedy zostaną wznowione rozmowy z Czechami w sprawie kopalni Turów.
Myślę, że jest to kwestia najbliższych dni, najwyżej dwóch tygodni, kiedy te rozmowy zostaną wznowione
Dodał, "że już pojawił się sygnał ze strony (czeskiego) ministerstwa środowiska - bo ten temat u nas i w Czechach prowadzi ministerstwo środowiska - że chcą wrócić do rozmów".
Wawrzyk podkreślił, że Czesi chcieli zgłosić dodatkowe żądania, podczas gdy umowa była już wynegocjowana.
Ona cały czas jest na stole, więc możemy w każdej chwili do tego wrócić
Strona czeska wniosła skargę przeciw Polsce w sprawie Turowa w lutym br. Wnioskowała też o tzw. zastosowanie środka tymczasowego, czyli zakazu wydobycia. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która zagraża, zdaniem Pragi, dostępowi do wody mieszkańców Liberca uskarżających się także na hałas i pył związany z eksploatacją węgla brunatnego.
W maju br. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowiadając na wniosek Czech, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w Turowie. Polski rząd ogłosił, że kopalnia nadal będzie pracować i rozpoczął rozmowy ze stroną czeską. 20 września TSUE postanowił, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
W ramach dwunstronnych rozmów odbyło się 17 spotkań przedstawicieli resortów ochrony środowiska i spraw zagranicznych. Rozmawiali także eksperci i przedstawiciele samorządów oraz kierownictwo kopalni. 30 września minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka poinformował, że rozmowy polsko-czeskie ws. kopalni Turów zakończyły się fiaskiem.