Europejskie media obawiają się spadku obrotów firm turystycznych i działających w sektorze usług w związku z planowanym ograniczeniem liczby połączeń lotniczych Ryanair w co najmniej pięciu państwach UE jak m.in. Hiszpania, Dania, Niemcy. W Polsce w sezonie letnim linia uruchomi 23 nowe kierunki.
Zdaniem komentatorów z Portugalii, zapowiedziane w styczniu przez władze irlandzkiego Ryanaira ograniczenia liczby lotów do Hiszpanii może odbić się negatywnie na portugalskiej gospodarce z powodu bliskości obu krajów.
Portugalski specjalistyczny portal "Kiosque da Aviacao" odnotował w środę, że pomimo zapowiedzi cięć w Europie, w Portugalii planowane są nowe połączenie Ryanaira, m.in. pomiędzy Porto a Rzymem. Z Porto, jak podał portal, utrzymane zostaną podczas tegorocznego sezonu letniego m.in. połączenia z Warszawą i Wrocławiem.
Cytowana przez portal dyrektor ds. komunikacji spółki Ryanair w Portugalii Elena Cabrera stwierdziła, że w 2025 r. nie należy się jednak spodziewać nowych połączeń w niezwykle popularnej w ostatnich latach Lizbonie.
"Pomimo braku wzrostu w Lizbonie, spowodowanego sztucznymi ograniczeniami przepustowości, Ryanair pozostaje zaangażowany w regionalną Portugalię, w tym w Porto, z 12 samolotami i ponad 4600 miejscami pracy"
- powiedziała Cabrera.
Obaw o osłabienie gospodarki w związku z planowanymi cięciami nie kryją media w Hiszpanii, w tym m.in. branżowy portal Xataka Movilidad, a także wydawany w Madrycie finansowy dziennik "Cinco Dias".
"Już wiemy, że (Ryanair) opuszcza Jerez i Valladolid. Ograniczy też drastycznie swoje działania w Vigo. Mniej lotów zaoferuje także w Santiago de Compostela, Saragossie, Santanderze i na lotnisku w Asturii"
- napisał w środę Movilidad, wskazując na wymagane przez przewoźnika od władz Hiszpanii obniżki opłat lotniskowych, a także brak zachęt do funkcjonowania w tym kraju.
Na niespełnione przez władze Hiszpanii oczekiwania kierownictwa Ryanaira wskazuje też dziennik "Cinco Dias", precyzując, że liczba dostępnych miejsc pokładowych miała zostać pierwotnie zredukowana w przypadku hiszpańskich połączeń o 800 tys. Według gazety największa redukcja miała nastąpić w Saragossie o 18,5 proc., w Santiago de Compostela o 11,4 proc., a także w Santanderze o 10 proc.
Dziennik odnotował, że w ostatnich dniach Ryanair skorygował jednak liczbę miejsc do likwidacji w nowym sezonie letnim do Hiszpanii, czyli od 30 marca do 25 października, wycofując się z zaplanowanych 800 tys. Nowy plan przewiduje redukcję 643 tys. miejsc pokładowych.
Madrycka gazeta przypomniała, że żądania linii Ryanair zostały źle odebrane zarówno przez ministra transportu Hiszpanii Oscara Puente, jak i władze państwowej spółki Aena, odpowiedzialnej za zarządzanie lotniskami w tym kraju. Jej prezes Maurici Lucena określił oczekiwania przewoźnika mianem "nieakceptowalnego szantażu".
Dobitniej redukcje przewidziane przez Ryanaira w Hiszpanii określił w środę w Kongresie Deputowanych Oscar Puente twierdząc, że przewoźnik chciał swoimi decyzjami "kopnąć ministra w pewne części ciała".
Brytyjski dziennik "Independent" odnotowuje tymczasem, że plan redukcji lotów linii Ryanair przewiduje cięcia w połączeniach także do innych państw UE: Danii, Francji, Włoch, a także do Niemiec.
Jak zauważa "Independent" irlandzki Ryanair od kilku miesięcy intensywnie pracuje nad likwidacją niektórych tras lotniczych w Europie w odpowiedzi na decyzje rządów dotyczące podwyżek podatków i opłat lotniczych. Podczas ubiegłotygodniowej konferencji prasowej prezes Ryanaira, Michael O'Leary, zagroził ograniczeniem liczby lotów do i z Francji, jeśli taki podatek zostanie podniesiony.
Dziennik przypomina, że publikując manifest "postanowień" w Nowy Rok, Ryanair poinformował, że wzywa rządy do obniżenia podatków lotniczych, obniżenia opłat za kontrolę ruchu lotniczego i podjęcia próby pełnego obsadzenia kontroli ruchu lotniczego w pierwszej fali porannych odlotów.
Według "Independent" Ryanair od końca marca zamknie wszystkie trasy do i z Aalborga, miasta w północnej Danii, a także swoją bazę na lotnisku w Billund. Przewoźnik zapowiedział, że latem 2025 r. ograniczy ofertę lotów do Niemiec o kolejne 12 procent, a także zamknie swoje bazy w Dortmundzie, Dreźnie i Lipsku. Linia ma w sezonie letnim zlikwidować łącznie 22 trasy.
W przypadku Polski, irlandzki przewoźnik w letnim rozkładzie lotów na 2025 r. będzie obsługiwał ponad 300 tras, w tym 23 nowe kierunki, takie jak Warszawa–Piza, Wrocław–Lamezia, Kraków–Castellon. W tym roku linia planuje przewieźć ponad 18 mln pasażerów z i do naszego kraju. Z największego lotniska w Polsce, czyli warszawskiego Lotniska Chopina Ryanair będzie miał dziewięć tras, w tym trzy nowe, oprócz Pizy będzie to także Malaga i Tirana.
Jedynym lotniskiem, gdzie Ryanair ograniczył trasy jest Warszawa-Modlin. Według szacunków linii, ruch na tym lotnisku w tegorocznym sezonie letnim spadnie o ok. 50 proc. wobec sezonu letniego 2024, co oznacza, że będzie mniejszy o milion miejsc. Oznacza to, że w porównaniu z ubiegłorocznym sezonem letnim siatka połączeń skurczy się o 11 tras, a na 28 przewoźnik ma zmniejszyć częstotliwości lotów. Przewoźnik zredukuje również liczbę samolotów latających z Modlina z pięciu do czterech. W 2023 roku Ryanair obsłużył w Modlinie prawie 3,5 mln pasażerów.