Jeszcze kilka lat temu dyplom z informatyki uchodził w USA za gwarancję dobrze płatnej pracy w branży technologicznej. Dziś jednak wielu absolwentów ma problemy ze znalezieniem zatrudnienia – mimo rosnącego znaczenia sztucznej inteligencji i wysokich wycen gigantów technologicznych.
Według raportu Oxford Economics zatrudnienie wśród absolwentów kierunków ścisłych spadło o 8% od 2022 r., a liczba ofert pracy dla programistów zmniejszyła się aż o 71%. Wielu świeżo upieczonych inżynierów oprogramowania mówi o setkach wysłanych aplikacji bez odpowiedzi. Sztuczna inteligencja dodatkowo pogłębia niepewność – automatyzuje część prac koderskich i zmniejsza zapotrzebowanie na stanowiska juniorskie.
Mimo to eksperci podkreślają, że rynek nie jest zamknięty. „Informatyka to znacznie więcej niż samo kodowanie” – mówi Deepak Singh z Amazon Web Services. „Krytyczne myślenie i kreatywność są dziś jeszcze ważniejsze, bo AI przejmuje część rutynowych zadań” - dodaje.
Uczelnie i bootcampy dostosowują się do nowych realiów, wprowadzając kursy wykorzystania AI w inżynierii oprogramowania. Jednak dla wielu młodych ludzi obecne warunki to powód do niepokoju. „Mam wrażenie, że rywalizuję ze sztuczną inteligencją, żeby w ogóle dostać pierwszą pracę” – mówi Abraham Rubio, tegoroczny absolwent z New Jersey.
David Barajas, który od ponad dekady pracuje jako pełnoetatowy inżynier oprogramowania, powiedział, że czułby się „onieśmielony” wzrostem narzędzi AI w kodowaniu, gdyby był młodszym inżynierem. Ale ogólnie rzecz biorąc, jest zdania, że sztuczna inteligencja zmieni pracę, a nie całkowicie ją zlikwiduje – o ile oczywiście zaakceptują ją aspirujący inżynierowie. „Sztuczna inteligencja nie zastąpi cię jako inżyniera” – twierdzi Barajas. „To inżynier ze sztuczną inteligencją zastąpi cię na stanowisku inżyniera”.
