W Belgii załamał się rynek diamentów. Na całym świecie widać recesję

Według Narodowego Banku Belgii handel diamentami w kraju notuje "katastrofalne" wyniki. Jest kilka przyczyn tego załamania, w tym przeniesienie obróbki diamentów do Indii i konsekwencje wojny między Rosją a Ukrainą - poinformowała agencja Belga.

Belgijski import i eksport diamentów spada od kilku lat. Podczas gdy w 2014 roku wartość handlu tymi kamieniami (eksportu i importu) wynosiła około 15 miliardów euro, to w 2023 roku było to zaledwie 8,5 miliarda euro, co oznacza spadek o prawie połowę.

Udział diamentów w całkowitym handlu spadł z ponad 4 procent do mniej niż 2 procent w ciągu prawie dziesięciu lat, a dane za 2024 rok nie wykazują oznak poprawy.

Jak podała Belga, Narodowy Bank Belgii przedstawił również konkretne dane dotyczące pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku: import metali szlachetnych i kamieni szlachetnych spadł o 22,8 proc., a eksport o 26 proc.

Sektor diamentów znajduje się na całym świecie w recesji. Popyt maleje, powodując wzrost zapasów i spadek cen. Producenci rozważają nawet ograniczenia produkcji.

"Obróbka diamentów — historycznie ważna działalność w Antwerpii — została w dużej mierze przeniesiona do Indii, gdzie koszty pracy są niższe. Handel surowymi diamentami znacznie spadł, a Belgia stała się bardziej centrum handlu gotowymi diamentami"

 - podała Belga.

Międzynarodowa konkurencyjność belgijskiego sektora została również osłabiona przez pojawienie się nowych graczy, takich jak Botswana, oraz skutki bojkotu rosyjskich diamentów przez Zachód.

Źródło

Skomentuj artykuł: