W ciągu ostatnich 12 miesięcy ubyło 198 aptek - wynika z przedstawionego w środę raportu Pracodawców RP. Obecnie działa ponad 12 tys. placówek aptecznych, w tym ponad 11 tys. aptek ogólnodostępnych i ponad tysiąc punktów aptecznych.
W raporcie "Sytuacja rynku aptek w Polsce i wybranych krajach Europy" wartość rynku aptecznego oszacowano na 53,6 mld zł (dane dotyczą stycznia 2025 r.). W porównaniu do 2024 r. wartość tego rynku wzrosła o 11,9 proc.
Z raportu Pracodawców RP wynika, że działa na nim 12 452 placówek aptecznych, w tym 11 360 aptek ogólnodostępnych i 1 092 punkty apteczne. Pracodawcy RP zwrócili uwagę, że to mniej o 198 aptek w porównaniu do stycznia 2024 r. i o 257 mniej od wprowadzenia zmian w Prawie farmaceutycznym nazywanych "Apteka dla aptekarza 2.0" (AdA 2.0.).
AdA 2.0. uszczelniała przepisy z 2017 r. (tzw. AdA), które miały przeciwdziałać koncentracji rynku aptek.
Prezes Pracodawców RP Rafał Dutkiewicz powiedział na konferencji, że malejąca liczba aptek jest skorelowana z silnymi regulacjami, w tym z "AdA 2.0". Podkreślił, że należałoby wycofać z obiegu prawnego Ada 2.0., pozostawić Ada 1.0. Zaznaczył, że rynek nauczył się funkcjonować z AdA 1.0., a także orzecznictwo ułożyło się "sprawnie" do tych przepisów. Dutkiewicz uważa, że należałoby "wyzerować sytuację" i rozpocząć dyskusję o tym, że są gminy, których mieszkańcy nie mają dostępu do aptek.
Prezes Okręgowej Rady Aptekarskiej w Bydgoszczy Marcin Piątek powiedział PAP, że gdy była swoboda otwierania aptek, czyli przed wprowadzeniem AdA, sieci apteczne nie otwierały aptek w gminach wiejskich, których według Pracodawców RP dotyczy problem. Powiedział, że obecnie w województwie kujawsko-pomorskim z 33 aptek działających jako jedyna apteka w gminie, tylko kilka jest aptekami sieciowymi, a pozostałe to w większości jednoosobowe działalności gospodarcze lub małe spółki. Piątek podkreślił, że to nie AdA 2.0. jest przyczyną spadającej liczby aptek, ale rosnące koszty działalności, zwłaszcza w gminach wiejskich i miejsko-wiejskich.
Prezes NRA Marek Tomków powiedział PAP, że w postulatach likwidacji "AdA 2.0" chodzi o uwolnienie rynku dla zagranicznych sieci aptek.
Zastępca Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców Mariusz Filipek stwierdził na konferencji, że "AdA 2.0" i rynek apteczny wymagają "daleko posuniętych zmian". Filipek kieruje pracami Zespołu ds. Deregulacji i Dialogu Gospodarczego przy Ministerstwie Rozwoju i Technologii.
Prace nad zmianą Prawa farmaceutycznego, w tym dotyczącego "AdA 2.0", prowadzi Główny Inspektor Farmaceutyczny (GIF) z upoważnienia minister zdrowia Izabeli Leszczyny udzielonego w listopadzie ub. roku.
Główny inspektor farmaceutyczny Łukasz Pietrzak pytany w październiku ub. roku przez PAP, czy przepisy "AdA 2.0", które uszczelniają zakaz przejmowania aptek, są potrzebne, odparł, że nigdy tego nie kwestionował.
"Nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której dwa, trzy, cztery podmioty przejmą większość rynku aptecznego. Byłaby to sytuacja skrajnie niebezpieczna - bezpieczeństwo rynkowe, a zwłaszcza pacjentów, zostałoby zachwiane"
- powiedział.
Zaznaczył też, że "Apteka dla Aptekarza 2.0" nie jest precyzyjnym przepisem. Podkreślił m.in., że są skrajne interpretacje dotyczące przywracania stanu prawnego sprzed złamania zasady przeciwdziałającej koncentracji rynku. GIF zaznaczył wówczas w rozmowie z PAP, że "AdA 2.0" obowiązuje.
We wrześniu ub. roku TK uznał za niezgodne z konstytucją przepisy nowelizujące Prawo farmaceutyczne, określane jako "Apteka dla Aptekarza 2.0". TK miał zastrzeżenia do trybu wprowadzenia przepisów, a nie do ich treści. TK nie oceniał merytorycznie konstytucyjności zmian w prawie farmaceutycznym.
Tzw. Apteka dla Aptekarza 2.0, czyli zmiana w Prawie farmaceutycznym, została uchwalona w sierpniu 2023 r. podczas prac nad nowelizacją ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych. Poprawkę dotyczącą AdA 2.0. wprowadzono podczas pierwszego czytania rządowego projektu w Sejmie. Nie odbyły się więc konsultacje społeczne "AdA 2.0".
"AdA 2.0" dotyczy regulacji ograniczających możliwość przejmowania kontroli nad aptekami. Doprecyzowano, że niedozwolone jest przejęcie kontroli w rozumieniu przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów, nad podmiotem prowadzącym aptekę ogólnodostępną. Kolejnym rozwiązaniem było zaostrzenie kar za niezgodne z prawem przejęcie apteki, za co zgodnie z "AdA 2.0" grozi od 50 tys. zł do 5 mln zł.
Pierwotna zasada „Apteka dla Aptekarza” wprowadzona do Prawa farmaceutycznego w 2017 r. oznacza, że nową aptekę może prowadzić tylko farmaceuta, a jeden podmiot może mieć do czterech aptek w całym kraju. Przepis ten dotyczył nowych zezwoleń na prowadzenie apteki.