GPW: większość głównych indeksów poszła w dół

Większość głównych indeksów warszawskiej giełdy w piątek poszła w dół, za wyjątkiem sWIG80. WIG20 zakończył cały tydzień pod kreską. Spadał WIG-banki, a analitycy przestrzegają przed nadchodzącym pogorszeniem się wyników spółek sektora.

Na piątkowym zamknięciu WIG20 stracił 1,1 proc. do 1.475,90 pkt., WIG zniżkował 0,8 proc. do 40.886,90 pkt., mWIG40 poszedł w dół o 0,2 proc. do 2.864,48 pkt., a sWIG80 jako jedyny wzrósł 0,5 proc. do 10.049,80 pkt.

Obroty na GPW podczas sesji wyniosły 754 mln zł, z czego 618 mln zł przypadło na spółki z WIG20.

Na rynkach wschodzących europejskiej części EMEA dominowały spadki, o wiele silniejsze niż w Warszawie. Najmocniej w dół poszedł rosyjski indeks RTS (-6,1 proc.). DAX idzie w dół o 4,0 proc. po godzinie 17.00, a S&P500 spadał w tym czasie 3,3 proc.

WIG20 rozpoczął notowania w pobliżu czwartkowego zamknięcia, po czym wszedł w fazę powolnych spadków. Wzmocnienie skali przeceny nastąpiło ok. godz. 14.30, kiedy ponad 100 pkt. luką podażową na S&P500 rozpoczęła się sesja w Stanach Zjednoczonych. Ok. godz. 16.00 doszło do nieznacznej korekty wzrostowej (ok. 10 pkt.). Mimo to, WIG20 zakończył sesję pod kreską, a cały tydzień stratą 0,8 proc.

12 z 15 indeksów sektorowych GPW zniżkowało. Najmocniej spadł WIG-odzież (-2,9 proc.). Było to zasługą LPP (spadek o 3,7 proc. do 5.220 zł). Pozostałe dwa najważniejsze komponenty indeksu zwyżkowały. CCC zyskał 1,5 proc. do 29,80 zł, a VRG 2,4 proc. do 1,71 zł.

Analitycy Trigon DM w raporcie z 27 marca przeprowadzili stress testy i ocenili, że negatywnie wystawione na utratę płynności wskutek zamknięcia punktów handlowych w galeriach jest CCC, a także VRG (w drugim półroczu).

Zniżkował też WIG-banki (-2,2 proc.). Najmocniej spadły akcje PKO BP (-3,0 proc. do 22,75 zł) i Banku Pekao (-3,0 proc. do 55,32 zł).

„W najbliższym czasie banki będą się zmagać z pogorszeniem się jakości portfeli kredytowych, z mniejszą sprzedażą oraz pogorszeniem wyniku odsetkowego. Z kryzysu banki wyjdą w różnym stopniu +poobijane+, na ścieżkę wzrostu wrócą te z mocniejszymi kapitałami, a w lepszej sytuacji mogą być banki bez dużych ekspozycji na kredyty frankowe” – powiedział analityk DM Citi Handlowy Andrzej Powierża.

Jego zdaniem, skutkiem pandemii może być podwojenie kosztów ryzyka banków, co oznaczać będzie spadek wyników sektora bankowego o połowę.

Analityk dodał, że negatywny wpływ na rezultaty banków będzie mieć dotychczasowa obniżka stóp przez RPP, która według jego szacunków, obniży zysk netto sektora w ujęciu 12-miesięcznym o ponad 10 proc.

W górę poszedł Lotos (+5,5 proc. do 53,0 zł). To czwarta z rzędu wzrostowa sesja dla akcji tej spółki, w tym czasie kurs wzrósł ok. 23 proc.

W ocenie analityków wzrosty Lotosu rozpoczęły się po tym, jak grupa poinformowała o pozytywnym zakończeniu testu instalacji projektu EFRA. Analitycy zaznaczają przy tym, że entuzjazm inwestorów może nie być uzasadniony, gdyż przy obecnych poziomach cen ropy, wartość dodana tej instalacji jest "zupełnie inna niż była przy 60 USD za baryłkę".

Cena JSW zniżkowała o 0,8 proc. do 12,75 zł. Analityk DM mBank Jakub Szkopek obniżył rekomendację dla akcji spółki do „sprzedaj” z „trzymaj”, wyznaczając cenę docelową na 9,78 zł, podała agencja Bloomberg.

Na szerokim rynku negatywnie wyróżniły się akcje Forte, które spadły o 6,1 proc. do 11,44 zł.

Ministerstwo Rozwoju podało, że przewiduje wsparcie branży meblarskiej w ramach „Tarczy antykryzysowej”, na co złożą się świadczenia postojowe, prolongata ważności udzielonych pozwoleń na pracę dla obcokrajowców i ubezpieczenia obrotu handlowego KUKE. 

Źródło

Skomentuj artykuł: