Usunięcie z orbity starzejącej się Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) będzie wymagało prawdopodobnie kosmicznego holownika o wartości 1 miliarda dolarów. NASA niedawno rozpoczęła poszukiwania propozycji projektowych takiego statku kosmicznego. Czas przedstawienia propozycji jest jednak ograniczony do 17 listopada.
Holownik kosmiczny, którego NASA potrzebuje, ma być „skoncentrowany na ostatecznej aktywności deorbitacyjnej” całego procesu, czyli ostatecznie doprowadzić do opuszczenia orbity gdzieś nad oceanem z dala od zamieszkałych terenów. NASA potwierdziła konkurs na projekt na początku tego miesiąca w poście na blogu. Statek kosmiczny, który może być nowatorskim projektem lub modyfikacją istniejącego, został oficjalnie określony jako U.S. Deorbit Vehicle.
Decyzja o budowie amerykańskiego pojazdu deorbitacyjnego zapadła po tym, jak NASA i jej partnerzy przeprowadzili symulacje, które „wskazują, na potrzebę bardziej niezawodnej możliwości odpowiedzialnej deorbitacji”.
Do projektowania, rozwoju, testowania i oceny statku kosmicznego osoby składające wnioski mogą ubiegać się o „stałą cenę” lub „koszt plus opłatę motywacyjną”, podczas gdy inne części umowy będą korzystać z „stałej ceny”.
NASA wymaga, aby kosmiczny holownik działał podczas pierwszego lotu i miał wystarczające zdolności aby spowodować kontrolowane spalanie podczas deorbitacji obiektu.
Minie jednak trochę czasu, zanim ten statek kosmiczny będzie musiał wykonać swoją pracę.
NASA i trzy inne agencje kosmiczne – Kanadyjska Agencja Kosmiczna, Europejska Agencja Kosmiczna i Japońska Agencja Eksploracji Przestrzeni Kosmicznej – planują około siedem kolejnych lat użytkowania ISS. Do tego czasu stacja ta będzie w kosmosie już przez trzy dekady.
NASA spodziewa się, że pełny proces realizacji amerykańskiego urządzenia deorbitacyjnego potrwa lata.