Od piątku największe światowe firmy technologiczne muszą przestrzegać nowego europejskiego prawa, które wpływa na wszystko, od moderacji mediów społecznościowych po ukierunkowane reklamy i podrabiane towary w handlu elektronicznym – z możliwymi efektami dla reszty świata.
Bezprecedensowe środki wprowadzone przez UE dla platform internetowych będą dotyczyły takich firm, jak: Amazon, Apple, Google, Meta, Microsoft, Snapchat i TikTok i wielu innych. Wprowadzone prawo odzwierciedla jeden z najbardziej wszechstronnych i ambitnych wysiłków władz politycznych na całym świecie mający na celu uregulowania w funkcjonowaniu gigantów technologicznych za pomocą prawodawstwa. Może to prowadzić do kar pieniężnych dla niektórych przedsiębiorstw i zmian w oprogramowaniu wpływających na konsumentów.
Przepisy mają na celu rozwiązanie niektórych z najpoważniejszych obaw, które krytycy dużych platform technologicznych podnosili w ostatnich latach, w tym rozprzestrzeniania się dezinformacji możliwych szkód dla zdrowia psychicznego, zwłaszcza młodych ludzi; szkodliwych treści zalecanych algorytmicznie i braku przejrzystości oraz rozprzestrzenianie się nielegalnych lub podrobionych produktów na wirtualnych rynkach.
Chociaż unijna ustawa o usługach cyfrowych (DSA) została przyjęta w zeszłym roku, firmy musiały do tej pory jedynie przygotować się do jej egzekwowania. W piątek mija kluczowy termin zapewnienia zgodności, po którym platformy technologiczne z ponad 45 milionami użytkowników z UE będą musiały spełnić zobowiązania określone w prawie.
UE twierdzi również, że ustawa ma na celu „ustanowienie równych warunków działania w celu wspierania innowacji, wzrostu i konkurencyjności zarówno na jednolitym rynku europejskim, jak i na całym świecie”. Akcja wzmacnia pozycję Europy jako lidera w kontrolowaniu potęgi dużych amerykańskich firm technologicznych.
W przypadku wszystkich platform, nie tylko tych największych, DSA zakazuje ukierunkowanych reklam opartych na danych skierowanych do dzieci, a także ukierunkowanych reklam skierowanych do wszystkich użytkowników Internetu w oparciu o chronione cechy, takie jak przynależność polityczna, orientacja seksualna i pochodzenie etniczne. Ograniczenia dotyczą wszystkich rodzajów reklam internetowych, w tym reklam komercyjnych, reklam politycznych i reklam emisyjnych.