Targi elektroniki użytkowej CES 2020. Latające taksówki, samonaprowadzające się piłki golfowe
7 stycznia w Las Vegas rozpoczęły się największe i najważniejsze targi elektroniki użytkowej na świecie CES 2020. Wśród wielu nowości zaskakujących uczestników targów można obejrzeć prototyp latającej taksówki, inspirowany filmami sciene-fiction, oraz piłkę golfową która sama szuka dołka.
Między innymi te innowacje, najbardziej zaskakują widzów podczas targów Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas w tym roku. W trzech halach o łącznej powierzchni ponad 270 000 metrów kwadratowych zaprezentuje się, całe mnóstwo firm, marek i startupów z całego świata.
Zademonstrują one setki, jeśli nie tysiące swoich produktów, które już w najbliższych miesiącach mogą trafić do naszych sklepów.
Producenci samochodów dwoili się i troili by pokazać swoje nowe pomysły na CES. I tak Mercedes-Benz ujawnił samochód koncepcyjny zainspirowany filmem Avatar z 2009 roku, a koncern Toyota przedstawił prototyp całego nowego miasta u podnóża góry Fuji.
Firma samochodowa Hyundai we współpracy z firmą Uber zaprezentowała koncepcyjną wersję swojej elektrycznej pionowej maszyny do startu i lądowania (eVTOL), SA-1, która, według poczynionych deklaracji będzie mogła wzbić się w powietrze już w 2023 roku.
Eric Allison, szef Uber Elevate, powiedział, że jego firma uważa, że Hyundai może budować pojazdy Uber Air „w stopniu niespotykanym w obecnej branży lotniczej” i przyczynić się do planów firmy dotyczących uruchomienia usługi taksówek powietrznych.
Elektryczny śmigłowiec - który może pewnego dnia być autonomiczny (latać bez kierowcy) - może poruszać się z prędkością do 180 km / h na dystansie do 90 kilometrów, a jego naładowanie zajmuje tylko siedem minut. Uczestnicy CES, dzięki wirtualnej rzeczywistości, którą przygotował Hyundai mogą przekonać się, jakie mogą być te loty.
Koncern Nissan pokazał swoje innowacyjne możliwości dzięki piłce golfowej ProPILOT, która sama wpada w dołek. Jak zastrzegają twórcy pomysł i zastosowana technologia jest nieco bardziej skomplikowana niż na pierwszy rzut oka się wydaje i potrzeba czegoś więcej niż ukrytego w piłce napędu.
Do wykrycia piłki używana jest górna kamera, podczas gdy potężny komputer oblicza trasę piłki, a następnie komunikuje się z nią, aby dostosować swoją trajektorię za pomocą małego silnika wewnętrznego w celu osiągnięcia dołka. Prawdziwą esencją związaną z tą technologią nie jest jej zastosowanie w golfie, ale jako część półautonomicznego systemu naprowadzania Nissana.
Wrażenie na uczestnikach targów robiły także ogromne panele ekranów zaprezentowane przez firmy Samsung i LG. Największy ekran Samsunga nazwany „Ścianą” rozciągał się na ogromnym 105-calowym ekranie w technologii 8K. Tymczasem elastyczne panele OLED LG zostały zamontowane na suficie kabiny do prezentacji, zdając się poruszać jak fale nad głowami uczestników.