Jak łatwo zyskać 1000 lub 1500 zł?

Wszyscy, którym przysługuje rządowa dopłata do energii – nazywana dodatkiem elektrycznym - powinni pilnie złożyć wniosek o ten dodatek. Oświadczenie powinno zostać złożone do sprzedawcy energii do 31 stycznia br.

Jak informuje "Codzienna", od 1 stycznia 2023 r. obowiązuje rozszerzona definicja odbiorcy uprawnionego do zastosowania ceny maksymalnej za energię elektryczną w wysokości 785 zł/MWh. - Mechanizm ceny maksymalnej za energię elektryczną chroni odbiorców będących m.in. firmami z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP), jednostkami samorządu terytorialnego czy tzw. podmiotami wrażliwymi, którzy mają podpisaną umowę ze sprzedawcą energii - wyjaśnia Aleksander Brzózka, rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska. - Od 1 stycznia 2023 r. ochrona w zakresie ceny maksymalnej została rozszerzona również dla podmiotów, które nie mają zawartej bezpośredniej umowy ze sprzedawcą energii – prowadzą działalność w najmowanych lokalach - zaznacza.

Aby jednak wobec najemców mogła być zastosowana cena maksymalna, konieczne jest złożenie oświadczenia odbiorcy uprawnionego przez podmiot udostępniający lokale, który jest jednocześnie stroną umowy sprzedaży energii elektrycznej lub umowy kompleksowej z przedsiębiorstwem energetycznym. - Oświadczenie powinno zostać złożone do sprzedawcy energii do 31 stycznia 2023 r. - podkreśla rzecznik. Można je składać w formie papierowej lub elektronicznej (tzn. plik opatrzony kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym albo podpisem osobistym przesłany pocztą elektroniczną). Wersja edytowalna wniosku dostępna jest na stronie resortu klimatu: https://www.gov.pl/web/klimat, w sekcji Materiały. 
 

Zamrożone ceny energii

Przypomnijmy, że rząd zamroził  ceny prądu w 2023 roku w ramach tzw. Tarczy Solidarnościowej na poziomie zużycia rocznego do 2 tys. kWh (to próg porównywalny do średniego zużycia energii w statystycznym gospodarstwie domowym). Na wyższy pułap mogą liczyć osoby niepełnosprawne (do 2,6 tys. kWh) oraz gospodarstwa domowe dysponujące Kartą Dużej Rodziny i rolnicy (limit do 3 tys. kWh). Tylko nadwyżka ponad limit będzie rozliczana zgodnie z nową, wyższą taryfą obowiązującą w 2023 roku. - Na ograniczenie podwyżek cen energii, tak gazu jak i prądu, wydamy w ciągu dwóch lat w sumie ponad 100 mld zł – podkreśliła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Dodała, że dzięki działaniom rządu rachunki za prąd będą przynajmniej o kilkaset złotych niższe, niż mogłyby być. Z symulacji resortu wynika, że w przypadku uwolnienia cen energii rodzina dwa plus dwa zapłaciłaby w 2023 r. 3,7 tys. zł za prąd. Przy zamrożeniu ceny rachunek ma wynieść 1800 zł.

Natomiast emeryt przy utrzymaniu cen zapłaciłby za energię elektryczną w 2023 r. ok. 1700 zł, a dzięki zamrożeniu zapłaci 770 zł.

Młoda para przy szacunkowym rocznym zużyciu 1600 kWh wcześniej zapłaciłaby 2459,2 zł, dzięki wprowadzonym zmianom zapłaci 1121,6 zł.

Oszczędności mają odczuć także samorządy. Ministerstwo podaje przykład gminy Pniewy. Dzięki zamrożeniu cen w 2023 roku gmina zapłaci za energię elektryczną około 616,8 tys. zł netto, co daje około 58 proc. oszczędności. Z rozwiązania skorzysta 101 punktów poboru, w tym: szkoły podstawowe, budynek GOPS, budynek żłobka, budynek Urzędu Gminy Pniewy, stacje uzdatniania wody, biblioteka, boisko oraz oświetlenie uliczne.

Sięgnij po dodatek. To sie opłaca

W ramach wspomnianych przepisów można też uzyskać jednorazowy dodatek elektryczny. Ma on służyć ochronie rodzin, w których podstawowe źródło ogrzewania w nieruchomości jest zasilane prądem (dotyczy to m.in. pomp ciepła, czy pieców akumulacyjnych). Przyjęta przez rząd ustawa przewiduje następujące kwoty jednorazowego dodatku energetycznego: 1000 zł – w sytuacji, gdy roczne zużycie energii elektrycznej jest standardowe i wynosi do 5 MWh lub 1500 zł – w przypadku rocznego zużycia energii elektrycznej powyżej 5 MWh. Warto pamiętać, że podstawowym warunkiem uzyskania jednorazowego dofinasowania do prądu jest uzyskanie wpisu o głównym źródle ogrzewania zasilanym prądem do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).

Skomentuj artykuł: